Niemcy szukają niższego VAT
Pomimo obowiązującej od Nowego Roku w Niemczech podwyżki podatku VAT z 16 do 19 procent, wielu niemieckich handlowców nadal oferuje towary po dawnych lub nawet obniżonych cenach, by przyciągnąć klientów i złagodzić niekorzystne dla handlu skutki podwyżek.
Właściciele sklepów wychodzą z siebie, żeby za pomocą godziwych cen pozyskać klientów - powiedział rzecznik Stowarzyszenia Niemieckiego Handlu Detalicznego Hubertus Pellengahr. Dlatego, jego zdaniem, w najbliższych miesiącach tego roku należy oczekiwać akcji obniżek cen na dużo większą skalę niż w latach ubiegłych.
Przesuwanie skutków podwyżki nie może jednak trwać wiecznie - zastrzegł Pellengahr. Po okresie przejściowym, prawdopodobnie od lutego, podwyższony VAT wpłynie na ceny detaliczne.
Jak twierdzi dziennik "FAZ", część handlowców podniosła ceny już przed Nowym Rokiem. Eksperci obawiają się, że podwyżka podatku wpłynie niekorzystnie na koniunkturę gospodarczą.
Telewizja publiczna ARD podała liczne przykłady sklepów, oferujących towary po dawnych cenach. "Nie zdążyliśmy ustalić nowych cen. Czy mieliśmy to robić w Sylwestra?" - pytał jeden ze sprzedawców. W gazetach pojawiły się reklamy zachęcające do zakupów po starych cenach.
Podwyżkę VAT-u odczuli natychmiast właściciele samochodów. Litr benzyny zdrożał o pięć, a oleju napędowego o sześć centów - podała ARD.
Z wyliczeń niemieckiego ministerstwa finansów wynika, że 3- procentowa podwyżka podatku VAT zwiększy miesięczne wydatki przeciętnego konsumenta o 29 euro. W ciągu roku do budżetu państwa wpłynie dzięki temu dodatkowo około 12 miliardów euro.
Jacek Lepiarz