Niemcy wracają do poziomów sprzed 3 lat

Niemiecka gospodarka skurczy się w I kwartale tego roku o 2,2 proc. - podał we wtorek instytut ekonomiczny DIW w skorygowanej prognozie.

Niemiecka gospodarka skurczy się w I kwartale tego roku o 2,2 proc. - podał we wtorek instytut ekonomiczny DIW w skorygowanej prognozie.

W połowie lutego DIW szacował spadek PKB Niemiec w I kw. na 1,4 proc. Stefan Kooths, ekonomista DIW, ocenia, że PKB Niemiec cofa się do poziomów sprzed 3 lat, tracąc dużą część tego, co udało się zyskać podczas ostatnich lat ekspansji gospodarczej. Niemieckie firmy obniżają produkcję i zmniejszają zatrudnienie, bo globalna recesja uderza w nastawioną na eksport gospodarkę. Produkcja przemysłu Niemiec spadła w styczniu o 7,5 proc., najmocniej od kiedy rozpoczęto publikacje tych danych po zjednoczeniu Niemiec w 1991 r.

Zaufanie niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych okazało się w marcu niespodziewanie lepsze niż oczekiwali ekonomiści - wynika z danych Instytutu ZEW. Opublikowany we wtorek raport ZEW pokazał, że indeks mierzący oczekiwania tych grup co do wzrostu gospodarczego Niemiec, wzrósł w marcu do minus 3,5 pkt z minus 5,8 pkt w lutym. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie minus 8,0 pkt. Wskaźnik ocen obecnej sytuacji gospodarczej spadł jednak do minus 89,4 pkt z minus 86,2 pkt. Tu analitycy oczekiwali spadku do minus 90,0 pkt. Instytut ZEW przeprowadził badanie wśród około 300 analityków i inwestorów instytucjonalnych.

Reklama

PKB Niemiec spadnie w 2009 r. o 4,8 proc., najmocniej od zakończenia II Wojny Światowej - wynika z najnowszej prognozy instytutu IWH, przedstawionej we wtorek. W 2010 r. spadek PKB wyniesie 0,2 proc. - oceniają ekonomiści instytutu.

Stopa bezrobocia wzrośnie w tym roku do 8,1 proc. i do 9,5 proc. w 2010 - ocenia IWH. Deficyt budżetowy wyniesie w 2009 r. 3,6 proc. PKB, a w 2010 6 proc. - szacują ekonomiści instytutu

Są oznaki, że gospodarka UE jest obecnie w lepszej formie, niż była pod koniec 2008 r. - stwierdził komisarz UE ds monetarnych Joaquoin Almunia w wywiadzie dla "La Stampa". "Są lepsze objawy, niż były trzy miesiące temu" - powiedział Almunia. "Kilka banków podało wyniki finansowe, które były lepsze niż się spodziewano" - dodał.

Ocenił, że poprawiła się płynność na rynku, a rządowe zobowiązania do organizacji robót publicznych wkrótce zaczną przynosić rezultaty. "Unia musi być jednak gotowa, by zrobić jeszcze więcej w walce z kryzysem gospodarczym, jeśli sytuacja by się pogorszyła" - stwierdził Almunia, cytowany przez "La Stampa".

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »