Niemiecki MAN zaciska pasa
Niemiecki koncern MAN zwolni do końca roku 150 z ok. 550 pracowników zatrudnionych w fabryce samochodów ciężarowych w Niepołomicach koło Krakowa.
Redukcję załogi i ograniczenie produkcji koncern tłumaczy złą koniunkturą na światowym rynku motoryzacyjnym.
Jak poinformowała PAP w środę Katarzyna Syska z biura prasowego firmy MAN w Polsce, zwolnienia zostały uzgodnione ze związkami zawodowymi działającymi w firmie. Osoby odchodzące z pracy dostaną odprawy wyższe od ustawowych. Pracodawca zaproponował im pracę w swoich dwóch innych fabrykach w Polsce: w Starachowicach i Sadach koło Poznania oraz możliwość podjęcia pracy w kilku innych krakowskich firmach.
Koncern MAN otworzył nową fabrykę samochodów ciężarowych w Niepołomicach koło Krakowa pod koniec zeszłego roku. Zakład został wybudowany od podstaw w ciągu ponad roku kosztem około 92 mln euro. Zatrudnienie miało znaleźć w nim docelowo około 650 osób.
Zdolności produkcyjne fabryki wynoszą w trybie jednozmianowym ponad 15 tysięcy sztuk pojazdów rocznie. Zakład w Niepołomicach to końcowa montownia produkującą głównie pojazdy ciężarowe TGA Worldwide o dopuszczalnej masie całkowitej ponad 16 ton, przeznaczone na rynki Europy środkowo-wschodniej oraz Federacji Rosyjskiej.
Inwestycja firmy MAN to największe przedsięwzięcie sektora motoryzacyjnego w województwie małopolskim.