Niepokojące informacje dla polskich kredytobiorców. Nowe dane zmieniają ich sytuację
Z danych GUS wynika, że średnia pensja w kwietniu wzrosła o 9,3 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. To wynik znacznie wyższy od przewidywanego. Sytuacja ta może skomplikować plany Rady Polityki Pieniężnej w sprawie dalszego cięcia stóp procentowych.
W środowym raporcie Główny Urząd Statystyczny poinformował o wzroście produkcji przemysłowej w kwietniu o 1,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w roku 2024. Zdaniem ekspertów z Santander Bank Polska jest to dobry wynik, zwłaszcza w kontekście spowolnienia gospodarczego związanego z okresem wielkanocnym. Największe odchylenia sezonowe zaobserwowano w przypadku wyrobów tytoniowych, spożywczych i sprzętu elektrycznego, których wkład do produkcji przemysłowej był o 1,2 pkt. proc. większy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.
Z raportu GUS wynika również, że przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wrosło w kwietniu o 9,3 proc. w ujęciu rocznym, wynosząc 9045,11 zł. Jak zauważają ekonomiści z SBP: “jest to wynik wyższy od przewidywanego a na przyspieszenie tempa wzrostu płac złożyły się zarówno podwyżki w sektorze przemysłowym, jak i w sektorze usługowym". Jeszcze w marcu tempo wzrostu wynosiło 7,7 proc., a najbardziej optymistyczne prognozy zakładały, że w kwietniu wynik ten będzie bliski 8,6 proc.
Ekonomiści z PKO BP zauważają, że wzrost wynagrodzeń może być wynikiem podwyżek w branżach takich jak: "przetwórstwo, budownictwo, transport i handel". Zaskakująco wzrosło również wynagrodzenie w rolnictwie (38% r/r), co może być wypadkową zwiększonej aktywności w tym sektorze w okresie przedświątecznym.
Spadło zatrudnienie w przemyśle (0,8% r/r) oraz w przetwórstwie, handlu, transporcie i budownictwie. W sumie liczba zatrudnionych wyniosła 6 mln 446,8 tys.
- Nieco lepsze od oczekiwań dane nie zmieniają naszym zdaniem perspektyw na 2025, co sygnalizują też badania ankietowe (...), gdzie po raz kolejny pogorszyły się prognozy zatrudnienia w horyzoncie rocznym - przekazali ekonomiści PKO BP.
Zdaniem analityków przyśpieszone tempo wzrostu płac może “zwiększyć skłonność RPP do wstrzymywania się szybkimi obniżkami stóp". Stabilizacja zatrudnienia i rosnące średnie wynagrodzenie są czynnikami generującymi presję inflacyjną.
