Niepokojące sygnały z firm. Gospodarka w dalszym ciągu hamuje

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący o przyszłych tendencjach w gospodarce, w marcu br. spadł o 0,8 punktu wobec wartości ze stycznia i lutego - podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych BIEC. Analitycy wskazują, że kurczy się popyt, a wysoka inflacja i niepewność utrudniają prowadzenie działalności gospodarczej - wskazuje BIEC.

Według ekspertów BIEC, niewielka poprawa wskaźnika pod koniec ubiegłego roku miała charakter incydentalny i nie przyniosła utrwalenia sygnałów, które miałyby zapowiadać ewentualne ożywienie. Gospodarka w dalszym ciągu hamuje, kurczy się popyt, wysoka inflacja i niepewność utrudniają prowadzenie działalności gospodarczej i ograniczają plany inwestycyjne firm i plany zakupowe gospodarstw domowych - wskazało BIEC. 

Jak podało Biuro, spośród wszystkich składowych WWK najbardziej niepokoi ponowny spadek tempa napływu nowych zamówień do sektora przedsiębiorstw produkcyjnych. Najsilniej zamówienia spadają w grupie przedsiębiorstw produkujących trwałe dobra konsumpcyjne, co jest bezpośrednią konsekwencją kurczącego się popytu krajowego. Ten zaś uległ ograniczeniu na skutek wyjątkowo wysokiej i uporczywej inflacji. Niemal we wszystkich branżach, za wyjątkiem przetwórstwa ropy naftowej, a wśród branż typowo eksportowych - w przemyśle samochodowym, przeważają opinie o kurczącym się napływie nowych zamówień.

Reklama

Ekonomiści zwrócili uwagę, że pomimo znacznego ograniczenia skali produkcji przemysłowej, co obserwowane jest od blisko roku, w magazynach przedsiębiorstw przybywa niesprzedanych towarów. Wzrost zapasów wyrobów gotowych w marcu br. był wyjątkowo silny. Oznacza to, że w najbliższej przyszłości produkcja będzie systematycznie zmniejszana.

Firmy informują o pogarszającym się stanie swych finansów

Przedsiębiorcy informują o pogarszającym się stanie swych finansów - podają eksperci. Jesienią ubiegłego roku odnotowano niewielką okresową poprawę sytuacji finansowej w sektorze przetwórstwa przemysłowego. Był to czas, gdy firmy mocno ograniczały koszty, na które miały bezpośredni wpływ. Dodano, że od początku tego roku w efekcie zarówno ponownego wzrostu szeregu kategorii kosztów, jak i kurczenia się przychodów ze sprzedaży, wyniki finansowe firm ponownie pogarszają się.

W konsekwencji spadku popytu - jak zaznaczono - wielkości produkcji i wpływów z jej sprzedaży, pogarszają się również oceny ogólnej sytuacji w gospodarce, wyrażane przez menadżerów firm. Przewaga pesymistów nad optymistami wynosi ponad 14 punktów procentowych. Im mniejsza firma, tym gorsze oceny stanu bieżącego i perspektyw na najbliższe miesiące.

Przedsiębiorcy o niepewności sytuacji gospodarczej kraju

Zdaniem ekspertów największy problem dla firm to niepewność sytuacji gospodarczej, na co wskazuje ponad 60 proc. respondentów. Tak wysoki stan niepewności utrzymuje się wśród menadżerów przedsiębiorstw od 2020 roku, czyli od początku pandemii. Drugi najczęściej wskazywany czynnik ograniczający działalność gospodarczą, to niedostateczny popyt. Wskazuje na niego około 40 proc. respondentów (wobec 30 proc. przed rokiem) - podano.

BIEC wskazuje, że w lutym br. wyhamował nieco spadek podaży pieniądza M3 w ujęciu realnym. Podobne zjawisko odnotowano w przypadku zadłużenia gospodarstw domowych z tytułu kredytów. Niewielki wzrost zadłużenia w bankach dotyczy jednak wyłącznie kredytów gotówkowych, kredyty hipoteczne nadal spadają. Wzrost kredytów gotówkowych świadczy o problemach gospodarstw domowych z bieżącym finansowaniem wydatków.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »