"Norweskie leki" ze Skierniewic. Wielu czuje się poszkodowanych, trwa dochodzenie

Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie prowadzi dochodzenie w sprawie Certain Life - firmy ze Skierniewic, jedynego w Polsce dystrybutora suplementu diety marki Norske Medisiner (Norweskie leki), który ma zawierać m.in. kwasy omega 3. - Kiedy dwa miesiące temu składałam na posterunku zeznania w sprawie tej firmy, powiedziano mi, że jest już ponad 11 tysięcy pokrzywdzonych - informuje Interię pani Anna, jedna z klientek Certain Life.

Sprawę prowadzi rzeszowska Prokuratura Okręgowa pod nadzorem Prokuratury Krajowej i we współpracy z policją. W całym kraju odbywają się przesłuchania ludzi, którzy czują się pokrzywdzeni, najczęściej osób starszych, często z chorobami serca. Kwasy tłuszczowe omega 3, które ma zawierać suplement podobno z Norwegii, m.in. obniżają poziom trójglicerydów, regulują ciśnienie krwi i poprawiają elastyczność naczyń krwionośnych. 

Firma wprowadza w błąd?

Jedną z osób, która czuje się pokrzywdzona jest pani Anna, od lat cierpiąca na chorobę naczyń wieńcowych i nadciśnienie. - Nie zwykłam kupować suplementów w internecie, ale pamiętam, że w dniu, kiedy znalazłam ogłoszenie Certain Life, źle się czułam. Pomyślałam, może mi to pomoże - wspomina w rozmowie z Interią. 

Reklama

Pamięta, że miała dostać za prawie 200 zł tzw. zestaw startowy składający się z dwóch opakowań. Tak też się stało. - Kurier wręczył mi paczkę. Nie było przy niej żadnej umowy, niczego nie podpisywałam - zapewnia. Zdziwiła się, kiedy po dwóch tygodniach przyszła kolejna paczka, a po nich zaczęły regularnie przychodzić następne. - Nie zamawiałam ich. Nie byłabym w stanie zjeść wszystkich tych pastylek. Wielokrotnie dzwoniłam do firmy w Skierniewicach, ale nikt się nie zgłaszał - skarży się kobieta. 

Kolejnym krokiem było wysłanie maila, na który szybko przyszła odpowiedź. - Napisali, że zawarłam z nimi umowę na regularne dostawy suplementu. Przysłali nawet umowę, którą był zwykły świstek dostawy przez kuriera z napisanym moim nazwiskiem. Podpis w niczym nie przypominał oryginału - opowiada kobieta. W zamian za rezygnację z abonamentu Certain Life zażądała opłacenia trzech pakietów startowych i jednego zwykłego. - W sumie, doliczając koszty przesyłki chcieli, żebym zapłaciła ponad 800 zł - wspomina. 

Groźby warszawskiej kancelarii

Żeby nie dostawać przesyłek ze Skierniewic, rozmówczyni Interii poprosiła na poczcie, aby je odsyłali. To jednak nie “wyzerowało” długu. Wtedy, w imieniu Certain Life zaczęła otrzymywać listy z warszawskiej kancelarii prawniczej. - Straszyła postępowaniem sądowym lub komorniczym. Ostrzegała, że mój dług wzrośnie kilkakrotnie, bo dojdą opłaty sądowe - wspomina. 

O pomoc zwróciła się do policji i organizacji konsumenckiej. - Na początku byli nieufni. Potem policjant osobiście do mnie przyjechał, żebym zeznawała. Powiedział mi, że posterunki w całej Polsce zlokalizowały już 11 tysięcy poszkodowanych i nie jest to wciąż ostateczna liczba - informuje pani Anna. Liczy też na odzyskanie straconych pieniędzy. - Kazali mi policzyć, ile zapłaciłam i powiedzieli, że jest szansa, że je dostanę - mówi. 

Suplementy wciąż w sprzedaży

Certain Life powstała w trakcie pandemii COVID-19, w lipcu 2021 r. Ze strony internetowej firmy dowiadujemy się, że jej celem jest promowanie zdrowego życia, dobrej kondycji fizycznej oraz psychicznej. Tam też informuje, że jest wyłącznym dystrybutorem produktów marki “Norske Medisiner” na polskim rynku - firmy, której nie można znaleźć w sieci. Na portalach społecznościowych Norske Medisiner ostatnie wpisy pochodzą z początku stycznia. Suplementy wciąż oferuje Certain Life, można je też kupić na platformach zakupowych. 

“Prokuratorskie śledztwo ruszyło 30 października 2023 r., jak dotąd nikomu nie przedstawiono zarzutów. Prowadzi je Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie” - informuje portal money.pl. - Postępowanie dotyczy podejrzenia doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem szeregu osób z terenu całego kraju, poprzez wprowadzenie w błąd klientów co do faktu zawarcia umowy, jej rzeczywistej treści oraz warunków sprzedaży suplementu diety, przez sprawców działających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w imieniu i na rzecz podmiotu Certain Life Sp. z o.o. - money.pl cytuje rzecznika rzeszowskiej prokuratury, Krzysztofa Ciechanowskiego.

Certain Life wyjaśnia

“Każdy nasz klient dokonuje świadomego wyboru, zamawiając produkt, podając adres dostawy suplementu wraz z umową określającą jej warunki w tym możliwość odstąpienia w ciągu 14 dni” - uzasadnia na portalu money.pl politykę sprzedaży Certain Life. Firma informuje, że umowa, jaką zawiera z klientami, dostępna jest na stronie internetowej firmy. Dodaje, że “spółka nie może komentować postępowania prokuratury w tym zakresie”. 

Na prośbę money.pl o przesłanie certyfikatu sprzedawanego suplementu, portal otrzymał informację, że produkt powstaje w Polsce. Państwowa Inspekcja Sanitarna (Sanepid) potwierdziła obecność w kapsułkach kwasów omega-3 oraz zgodność z wymaganiami przepisów prawa żywnościowego. W suplemencie nie stwierdzono obecności niedeklarowanych aktywnych farmakologicznie substancji. Zasłaniając się tajemnicą handlową, spółka nie wskazała adresu zakładu, który produkuje suplement - informuje money.pl.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: suplement | prokuratura | dochodzenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »