Nowa koncepcja elektrowni wiatrowych
Wykorzystanie wiatru do produkcji energii to dobry pomysł, jednak turbiny wiatrowe nie są pozbawione wad. Obok hałasu, zagrożenia dla ptaków czy dokuczliwych w przypadku starszych urządzeń infradźwięków - istotnym ograniczeniem jest koszt inwestycji. Na szczęście pojawiła się koncepcja, pozwalająca znacząco zwiększyć efektywność elektrowni wiatrowych.
Pomysł jest prosty - zamiast budować wieżę narażoną na zmienne i porywiste wiatry, wystarczy unieść turbinę nieco wyżej za pomocą balonu o odpowiednim kształcie. Przeprowadzone testy wykazały, że pracująca na wysokości nieco ponad 100 metrów ATW (Airborne Wind Turbine) jest znacznie efektywniejsza od swojego odpowiednika umieszczonego w wieży.
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi
Pułap 100 metrów nie jest oczywiście wysokością nieosiągalną dla naziemnych elektrowni wiatrowych - najwyższa z teraz używanych sięga aż 160 metrów, jednak tak wysokie wieże są drogie. Co więcej, nawet w miejscach, gdzie wieją stałe wiatry, występuje problem tzw. ciszy wiatrowej. Szacuje się, że elektrownie wiatrowe produkują w ciągu roku zaledwie 20 proc. energii, którą mogłyby wytwarzać przy stałym wietrze.
Problemy te eliminuje turbina w balonie. Dzięki naziemnej, mobilnej platformie można przemieszczać ją tam, gdzie w danej chwili jest potrzebna lub gdzie panują optymalne warunki do produkcji prądu. Firma Altaeros Energies z Bostonu (pracują tam absolwenci bostońskiego MIT i Harvarda) szacuje zarazem, że po umieszczeniu turbiny na wysokości 300 m urządzenie będzie o 65 proc. efektywniejsze od tradycyjnych rozwiązań.
Łukasz Michalik