Nowa ustawa szybko będzie nowelizowana
Ustawa o podatku od towarów i usług MUSIAŁA zostać wreszcie uchwalona, albowiem bez niej Polska nie weszłaby 1 maja gospodarczo do Unii Europejskiej. No i Sejm ją w piątek przymusowo uchwalił - w kształcie, który nikomu się nie podoba.
Trwa wychwytywanie przepisów niezgodnych z unijnymi normami. Niezależnie od tego, co zrobi Senat - wkrótce po ogłoszeniu ustawy rozpoczną się przymiarki do pierwszej nowelizacji...
Minister finansów został zaskoczony przyjęciem niektórych poprawek ogromną większością głosów - czyli z udziałem klubów SLD i UP - i już zapowiada podjęcie w Senacie próby przywrócenia pierwotnych zapisów siłami... SLD i UP. Z kolei opozycja, przedsiębiorcy i zwykli obywatele zarzucają ustawie nadmierną fiskalność i podtrzymanie filozofii, że jeśli dyrektywy unijne gdzieś przewidują jakąś fakultatywność, to w Polsce zawsze obowiązuje wariant najgorszy dla podatnika.
Od wielu miesięcy "PB" wyjątkową uwagę poświęcał jednemu wątkowi nowej ustawy - przepisom przeniesionym do art. 107 ze słynnego art. 32a starej ustawy o VAT i akcyzie. Zostały one wytypowane przez samych przedsiębiorców jako wyjątkowy absurd legislacyjny. Uchwalona w piątek wersja nie jest dokładnie taka, o jaką chodziło, ale jest zdecydowanie bardziej uczciwa od forsowanej przez MF. Nie wiemy jeszcze, czy rekonkwistą w Senacie resort ma zamiar objąć również artykuł 107.
Spóźnienie ustawy o VAT jest już dramatyczne. Zdąży ona wejść w życie tylko formalnie. A kiedy ukażą się rozporządzenia wykonawcze ministra finansów? Konieczny jest na przykład wzór i tryb uzyskiwania europejskiego numeru NIP, niezbędnego dla odliczania VAT. Ta gigantyczna operacja realnie może ruszyć pod koniec kwietnia, gdy aparat skarbowy akurat będzie przeżywał coroczny szczyt zeznań podatkowych. To będzie godne pióra Dantego.