Nowe regulacje resortu klimatu pod lupą ekspertów. Czeka nas niedobór węgla i wzrost cen?

Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) chce wprowadzenia nowych przepisów. Mowa o przygotowanym przez resort projekcie rozporządzenia w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych. Choć eksperci, z którymi rozmawiał PortalSamorzadowy.pl, wskazują, że proponowane zmiany można uznać za pożądane, to powinny one zostać wprowadzone z odpowiednim wyprzedzeniem. Ich zdaniem, jeżeli przepisy zaczną obowiązywać już od 1 września br., to miliony Polaków odczują podwyżki cen węgla, co będzie skutkowało większym ubóstwem energetycznym.

Sprawcą całego zamieszania jest przygotowany przez resort klimatu projekt rozporządzenia w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych z końca kwietnia br. W uzasadnieniu projektu czytamy, że MKiŚ proponuje wprowadzenie zmian w m.in. nazwach poszczególnych sortymentów paliw oraz ich parametrach. Resort chce również zaktualizować wymagania jakościowe dla paliw stałych otrzymywanych w procesie przeróbki termicznej węgla brunatnego. 

MKiŚ chce nowych wymagań jakościowych dla paliw stałych. Projekt resortu pod lupą ekspertów

Jak podkreśla PortalSamorzadowy.pl, projektowane przepisy już teraz wzbudzają wiele kontrowersji. Swoje zastrzeżenia do projektu rozporządzenia przygotowanego przez MKiŚ zgłosiło m.in. Ministerstwo Przemysłu, podkreślając, że kopalnie i gospodarstwa domowe szczególnie dotkliwie odczują wprowadzenie nowych wymagań jakościowych dla węgla

Reklama

- Ministerstwo stwierdziło m.in., że wejście w życie 1 września 2024 roku ograniczenia zawartości siarki do poziomu 1,2 proc. spowoduje niedobór węgla na ścianie wschodniej już w najbliższym sezonie grzewczym - czytamy. 

Mając na uwadze powyższe zastrzeżenia, resort klimatu zapowiedział dalsze konsultacje projektu i wydłużenie terminów, od których zaczną obowiązywać nowe parametry jakościowe dla węgla

Serwis rozmawiał z ekspertami m.in. o proponowanym terminie wprowadzenia zmian. - Uważam, że wprowadzenie tych przepisów w proponowanym czasie jest, delikatnie mówiąc, nie najlepszym pomysłem - powiedział prof. Paweł Bogacz z Wydziału Inżynierii Lądowej i Gospodarki Zasobami Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. 

Miliony Polaków odczują zmiany. Za węgiel zapłacimy więcej

Profesor wskazał, że większość węgla, który dzisiaj jest nabywany przez odbiorców indywidualnych, "nie spełni tych norm". - Odnosząc to do faktu, że jakość węgla netto jest w prostej linii wykładnią jakości węgla brutto, a więc węgla występującego w eksploatowanym złożu, na co zakład górniczy nie ma bezpośredniego wpływu, może to spowodować znaczące podniesienie się w krótkim czasie cen węgla dla odbiorców indywidualnych - dodał prof. Paweł Bogacz.  

Nowe przepisy uderzą w miliony Polaków. - W Polsce - jak się szacuje - mamy około 4,5 miliona gospodarstw domowych, czyli 8-9 milionów osób - dodał ekspert, którego słowa przytacza PortalSamorzadowy.pl. 

Co jeszcze się zmieni? Zdaniem prof. Pawła Bogacza, niewykluczone, że nowe przepisy przyczynią się do wzrostu poziomu ubóstwa energetycznego oraz osłabienia bezpieczeństwa energetycznego

Zauważył, że nie każde gospodarstwo domowe może sobie pozwolić na zmianę sposobu ogrzewania. - Przypomnijmy bowiem, że to w głównej mierze niżej sytuowane ekonomicznie gospodarstwa domowe ogrzewają swe domostwa paliwami stałymi, w tym węglem - dodał ekspert.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ceny węgla | ministerstwo klimatu i środowiska | węgiel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »