Nowe zarządzanie ryzykiem płynności
Z Robertem Wiśniewskim, zastępcą dyrektora Departamentu Regulacji Bankowych, Instytucji Płatniczych i Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych, rozmawiał Karol Jerzy Mórawski.
Karol Jerzy Mórawski: Trwają prace nad nowelizacją Rekomendacji P - pod koniec lipca Komisja Nadzoru Finansowego przesłała Związkowi Banków Polskich projekt nowelizacji dokumentu, regulującego zasady monitorowania płynności finansowej banków. Czy może pan przypomnieć, jakie inicjatywy podejmowały organy nadzoru w ciągu ostatniego ćwierćwiecza w celu zapewnienia właściwego zarządzania ryzykiem płynności w placówkach bankowych?
Robert Wiśniewski, zastępca dyrektora Departamentu Regulacji Bankowych, Instytucji Płatniczych i Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych: - Ryzyko płynności było i jest jednym z ważniejszych obszarów zainteresowania nadzoru bankowego. Obowiązek utrzymania przez bank płynności płatniczej wynika wprost z art. 8 ustawy Prawo bankowe. Nadzór bankowy monitorował i monitoruje ryzyko płynności przy wykorzystaniu następujących regulacji i narzędzi: Zalecenia Prezesa NBP nr 5 z 1990 r. (nieobowiązującego od lipca 1996 r.), Rekomendacji P dla banków w sprawie monitorowania płynności finansowej (wydana w lipcu 1996 r., a następnie znowelizowana w 2002 r.), Uchwały nr 386/2008 KNF z 17 grudnia 2008 r. w sprawie ustalenia wiążących banki norm płynności (zastąpiła uchwałę nr 9/2007 KNB z 13 marca 2007 r. w tej sprawie).
- W 2005 r. The European Banking Committee (EBC - Komitet ds. Sektora Bankowego działający przy Komisji Europejskiej) planował rozpocząć prace konsultacyjne, które miały zakończyć się opracowaniem rekomendacji dotyczącej monitorowania płynności w bankach. Większość państw poparła omawianą inicjatywę i ustalony harmonogram prac został przyjęty. Zgodnie z pierwotnym harmonogramem w czerwcu/lipcu 2005 r. miał zostać opublikowany przez EBC stosowny raport na temat zarządzania płynnością przez banki. Niemniej jednak z uwagi na inne pilne zadania, m.in. wprowadzenie w życie dyrektywy bankowej CRD, prace nad przygotowaniem ujednoliconych zasad zarządzania płynnością zostały wstrzymane. W tym czasie Komitet Bazylejski ds. Nadzoru Bankowego opracował ilościowe normy płynności: krótkoterminowej (LCR) i długoterminowej (NSFR), których metodologia kalkulacji została zawarta w unijnym pakiecie CRDIV/CRR.
- Wróćmy jednak do kraju. Uchwała nr 386/2008 KNF określa ilościowe normy płynności, przewiduje obowiązek pomiaru poziomu płynności, monitorowania przyszłego poziomu płynności, jak też stosowne obowiązki sprawozdawcze. Projekt nowej Rekomendacji P porusza problemy aktualne już w 2002 r., jednak zawiera dodatkowe i szerzej ujęte zagadnienia jakościowe. Odzwierciedla aktualny stan wiedzy na temat zarządzania ryzykiem płynności.
W jakim stopniu konieczność nowelizacji rekomendacji stanowi wynik kryzysu gospodarczego 2007-2010 i związanych z nim nowych instrumentów prawa międzynarodowego (pakiet CRDIV/CRR, ustalenia Komitetu Bazylejskiego), a w jakiej to odpowiedź na specyficzne problemy polskiego sektora finansowego?
- Kryzys zaufania dotyczył w największym stopniu sektorów bankowych krajów, w których banki były zaangażowane w tzw. toksyczne aktywa, obarczone wysokim ryzykiem. Pozycja polskich banków była znacznie lepsza niż banków amerykańskich czy w innych krajach europejskich, ponieważ polskie banki nie posiadały w swoich portfelach tych aktywów. Jednak po upadku banku Lehman Brothers we wrześniu 2008 r. doszło do utraty zaufania na rynku międzybankowym w Polsce. Problemem specyficznym dla rynku polskiego było także finansowanie kredytów hipotecznych. Banki prowadziły we wcześniejszych latach bardzo dużą akcję sprzedaży kredytów hipotecznych, osiągając wielomiliardowe wolumeny. Duża część tych kredytów była denominowana w CHF, przy czym polskie banki generalnie nie miały dostępu do źródeł finansowania w tej walucie. W tej sytuacji odpowiednie finansowanie było podstawiane za pomocą pozabilansowych instrumentów finansowych. W czasie kryzysu odnowienie tych transakcji okazało się bardzo utrudnione. Sytuację uratowała interwencja banku centralnego.
- Banki w Polsce doświadczyły trudności w obszarze zarządzania ryzykiem płynności w czasie ostatniego kryzysu finansowego po części również z powodu wystąpienia tzw. efektu zarażania. Biorąc pod uwagę aspekt międzynarodowy, trzeba wspomnieć, że pod względem poruszanej tematyki Rekomendacja P w dużej mierze pokrywa się z dokumentem Komitetu Bazylejskiego Sound Practices for Managing Liquidity in Banking Organisations z lutego 2000 r. oraz wydanym w 2008 r. kolejnym dokumentem stanowiącym niejako suplement powstały w wyniku przeglądu dokumentu z 2000 r., dokonanego przez Komitet Bazylejski ze względu na intensywny rozwój rynków finansowych i doświadczenia początkowego okresu kryzysu. Dokument ten, Principles for Sound Liquidity Risk Management and Supervision, odnosi się bezpośrednio do nowych zagadnień, a także zwraca szczególną uwagę na te obszary, w których dotychczasowe rozwiązania były niewystarczające.
- Można zatem powiedzieć, że przeprowadzenie kompleksowego przeglądu postanowień Rekomendacji P było konieczne zarówno ze względu na specyficzne problemy polskiego sektora bankowego, jak i ze względu na to, że Komitet Bazylejski w formie osobnych rekomendacji wskazał wiele nowych obszarów zarządzania ryzykiem płynności banku, dotyczących zagadnień mających znaczenie również dla polskiego sektora bankowego.
Problemem polskiej bankowości jest finansowanie akcji kredytowej z krótkoterminowych depozytów. W jaki sposób komisja ma zamiar uwzględnić ten aspekt w nowej Rekomendacji P, tak by uregulowania o charakterze ostrożnościowym nie wpłynęły ujemnie na kredytowanie polskiej gospodarki?
- Finansowanie akcji kredytowej krótkoterminowymi depozytami nie jest tylko specyfiką polskiej bankowości. Problem ten w większym lub mniejszym stopniu występuje we wszystkich krajach. Oczywiście, jak wiadomo, nadzór bankowy dostrzega to zjawisko i podejmuje działania zmierzające do zmiany struktury finansowania. W 2012 r. pod patronatem przewodniczącego KNF został powołany zespół, którego zadaniem była analiza stanu faktycznego i zaproponowanie możliwych rozwiązań. W jego skład weszli przedstawiciele zarówno urzędów centralnych, jak i organizacji reprezentujących podmioty rynku finansowego. Powstały trzy grupy robocze: ds. emisji obligacji, ds. sekurytyzacji wierzytelności i ds. rozwoju rynku listów zastawnych. Raporty z prac grup są dostępne na stronie KNF. Zawarte w nich wnioski są wykorzystywane w pracach UKNF. Projekt Rekomendacji P zawiera stosowne postanowienia dotyczące ograniczania nadmiernego polegania przez banki na krótkoterminowym finansowaniu długoterminowych kredytów. W wielu miejscach, np. w obszarze identyfikacji, pomiaru i oceny ryzyka, projekt odnosi się do potrzeb zarządzania ryzykiem płynności w różnych horyzontach czasowych, w tym w perspektywie długoterminowej. Trzeba jednak podkreślić, że ciągle mówimy o projekcie, ponieważ komisja jeszcze nie zatwierdziła ostatecznego tekstu Rekomendacji P.
Czy i w jaki sposób komisja zamierza uwzględnić w rekomendacji specyfikę bankowości spółdzielczej? Z drugiej strony, w jakim stopniu znajdzie ona zastosowanie w odniesieniu do powstającej właśnie bankowości hipotecznej?
- Zwracam uwagę, że ustawa regulująca działalność banków hipotecznych została uchwalona w 1997 r. i pierwsze banki hipoteczne rozpoczęły działalność wkrótce po jej uchwaleniu. Trudno zatem zgodzić się ze stwierdzeniem, że w Polsce "właśnie powstaje bankowość hipoteczna". Ale wróćmy do istoty pytania. Rekomendacja P zawiera ogólne postanowienia, które odnoszą się do wszystkich banków, w tym tzw. banków specjalistycznych, czyli w tym przypadku hipotecznych. Każdy z banków powinien przeanalizować poszczególne postanowienia rekomendacji i dostosować się do nich w stopniu wynikającym ze skomplikowania i uzasadnionym rozmiarami i charakterem prowadzonej działalności oraz profilem ryzyka. Pewne postanowienia Rekomendacji P nie będą odpowiadały specyfice działalności banków hipotecznych i jako oczywiste należy przyjąć, że nie będą miały do nich zastosowania. Podobnie sprawa wygląda w odniesieniu do banków spółdzielczych o nieskomplikowanej działalności. W przypadku banków spółdzielczych, przewidziana jest dodatkowo aktywna rola banków zrzeszających, które powinny wspierać zrzeszone banki spółdzielcze chociażby w przygotowywaniu niektórych regulacji wewnętrznych dotyczących zarządzania ryzykiem płynności, narzędzi analitycznych na potrzeby pomiaru poziomu ryzyka płynności czy opracowywaniu i przeprowadzaniu testów warunków skrajnych.
Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe zostały objęte nadzorem KNF. Czy zatem nowe rekomendacje odnosić się będą również do nich - a jeśli tak, to w jakim stopniu?
- Rekomendacja P dotyczy zasad zarządzania ryzykiem płynności banków, kasy oszczędnościowo-kredytowe nie będą objęte jej postanowieniami. SKOK-i stanowią odrębną część sektora finansowego, działającego na podstawie odrębnej ustawy, która także daje komisji uprawnienie do wydawania rekomendacji nadzorczych. Po objęciu kas nadzorem KNF, Urząd Komisji zidentyfikował problemy występujące w sektorze kas i obszary, dla których w pierwszej kolejności powinny zostać określone oczekiwania nadzoru: ład korporacyjny, zarządzanie ryzykiem kredytowym oraz rachunkowość. Generalnie można powiedzieć, że w odniesieniu do sektora SKOK rekomendacje będą przedstawiane stosownie do potrzeb, podobnie jak to się dzieje w przypadku sektora bankowego.