Nowy okręt dla Marynarki Wojennej. Wodowanie nawet w 2027 r.
Wojsko nie przestaje się zbroić. W piątek 27 grudnia Władysław Kosiniak-Kamysz wziął udział w podpisaniu umowy na pozyskanie dla Marynarki Wojennej RP okrętu ratowniczego w ramach programu "Ratownik". To duża inwestycja, gdyż nowa jednostka zastąpi okręty, które są w służbie od 1974 r. Plany są ambitne. - Wodowanie może odbyć się już nawet w 2027 roku - mówił w Gdyni minister obrony narodowej.
Marynarka Wojenna RP otrzyma nowy okręt ratowniczy. Umowa została oficjalnie podpisana w obecności wicepremiera i szefa Ministerstwa Obrony Narodowej. Pokazano wizualizację tego, jak wyglądać ma wyczekiwana jednostka.
Boże Narodzenie było dla marynarzy czasem wyczekiwania na oficjalne potwierdzenie tego, iż w szeregach ich jednostek pojawi się niedługo nowość. W piątek, 27 grudnia o godzinie 12 w Gdyni podpisana została umowa na zakup okrętu ratowniczego dla Marynarki Wojennej RP. Pozyskanie jednostki odbędzie się w ramach programu "Ratownik".
Obecny na uroczystości Władysław Kosiniak-Kamysz nie ukrywał zadowolenia z kolejnego zakupu wzmacniającego obronność Polski, ale nie będzie także obojętny dla całego NATO. - "Ratownik" będzie służył do pomocy nam i naszym sojuszników - mówił na konferencji prasowej po podpisaniu umowy minister obrony narodowej. - Marynarka Wojenna staje się naszym oczkiem w głowie - oświadczył szef MON, który wskazał, że przez wiele lat "marynarze czuli się niedowartościowani", gdy przez lata inwestowano m.in. w wojsko powietrzne. Paweł Bejda (Sekretarz Stanu w MON) dodał, że w planach jest zmodyfikowanie ORP Ślązak, tak by stał się ona pełnowartościową korwetą.
Nowy okręt dla Marynarki Wojennej zbuduje PGZ Stocznia Wojenna w Gdyni. MON oficjalnie to potwierdziło, wskazując, że "budowa okrętu realizowana będzie w krajowych stoczniach i przy udziale polskiego przemysłu". Chociaż pierwotnie zakładano, że koszt budowy jednostki będzie wynosił 755 mln zł, to ostateczna kwota, zgodnie z informacjami portalu Polska zbrojna, wzrosła do 1,2 mld zł.
- Według umowy cięcie blach powinno nastąpić 12 miesięcy od podpisania kontraktu, położenie stępki przewidujemy 2 miesiące później. Wodowanie może odbyć się już nawet w 2027 roku - dodał Władysław Kosiniak-Kamysz. Wicepremier dodał, że przyszłoroczny budżet na obronność będzie "rekordowy", a inwestycje mają być skupione wokół polskiego potencjału, także w sferze produkcji.
Ministerstwo Obrony Narodowej w oficjalnym komunikacie dodało, że okręt pozyskiwany w ramach programu "Ratownik" będzie jednostką wsparcia, która dzięki specjalistycznemu wyposażeniu przeznaczona jest w szczególności do zabezpieczenia ratowniczego działalności operacyjnej okrętów podwodnych.