Nowy skandal w Iraku!
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu potwierdza, że prowadzi dochodzenie ws. spółki Telmaxnet, która w poniedziałek podpisała kontrakt na budowę mieszkań w Iraku. Prezes firmy podejrzewany jest o wyprowadzenie z firmy 400 tys. zł.
Prezes firmy Telmaxnet przebywa w Bagdadzie, gdzie kilka dni temu podpisał kontrakt o wartości kilkunastu milionów dolarów. Tymczasem poznańska prokuratura podejrzewa, że w latach 2000-2001 w spółce doszło do nieprawidłowości w wypłacie wynagrodzeń dla zarządu firmy: Zarząd spółki jest zarządem jednoosobowym i z tych dokumentacji, które posiadamy wynika, że doszło do nieprawidłowości związanych z wypłaceniem wynagrodzenia dla prezesa - mówi prokuratura.
W związku z firmą Telemaxnet pojawiają się też nieoficjalne informacje, że być może była ona zamieszana w pranie brudnych pieniędzy. Nie wykluczamy, że w toku dalszych czynności, które będą wykonywane w prokuraturze okręgowej w Poznaniu mogą pojawić się wątki dotyczące prania brudnych pieniędzy. Obecnie prowadzone śledztwo nie dotyczy tego wątku - dodaje prokurator.
Na razie nie wiadomo, jak te informacje komentuje sama firma. Na popołudnie zaplanowana jest konferencja prasowa.
Kontrakt został podpisany razem z Jedynką Wrocławską i krakowską firmą Construction. Wart jest 50 mln dol. Prace przy budowie irackich mieszkań mają się rozpocząć za 2-3 tygodnie. Osiedla będą składać się z 50 domów, szkoły, meczetu, sklepu i budynków administracyjnych. Mają być gotowe za dwa lata. W kontraktach zapisano, że 75 proc. zatrudnionych przy tych budowach musi być Irakijczykami.
Firma Telmaxnet SA istnieje od 1994 roku. Zajmuje się zarządzaniem przedsięwzięciami inwestycyjnymi: inwestycjami budowlanymi i inwestycjami teleinformatycznymi. Realizowała m.in. projekty dla Telekomunikacji Polskiej S.A, Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych, PKO BP i Polkomtela SA.