Nowy wskaźnik płac w górnictwie

Związek Zawodowy Górników w Polsce (ZZGwP) zaprosił przyszłego premiera Donalda Tuska na Śląsk, aby porozmawiać o najważniejszych - zdaniem związkowców - problemach górnictwa.

Chodzi m.in. o wzrost płac górników jeszcze w tym roku oraz zapewnienie środków na inwestycje.

W czwartek ZZGwP, największa obok "Solidarności" górnicza centrala związkowa, wysłał list do Tuska, będący efektem środowych obrad rady krajowej związku. Związkowcy wyrazili nadzieję na "nową jakość" w kontaktach z rządem oraz oczekiwanie partnerskiego dialogu w sprawach górnictwa. "ZZGwP, wychodząc poza roszczeniowe stereotypy i ogólnie przyjęte niekorzystne opinie o związkach zawodowych, zaprasza na Śląsk, do udziału w posiedzeniu rady krajowej (...) celem przedyskutowania problemów bezpośrednio z przedstawicielami środowisk górniczych" - napisali związkowcy w liście do Tuska.

Reklama

Chcemy nowych płac

Wśród najważniejszych dla sektora węglowego spraw, oprócz konieczności zapewnienia wzrostu wynagrodzeń, działacze ZZGwP wymienili brak środków na inwestycje i utrzymanie zdolności produkcyjnych, pogarszające się warunki bezpieczeństwa pracy, nadmierny spadek zatrudnienia oraz brak wykwalifikowanej kadry zarządzającej.

Problemem, o którym związkowcy chcą dyskutować jak najszybciej, jest sprawa wzrostu płac. W innym stanowisku związek zwrócił się do premiera - niezależnie od tego, kto pełni tę funkcję - o szybką zgodę rządu na przekroczenie jeszcze w tym roku ustalonego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń w górnictwie. Związkowcy uważają, że płace górników nie nadążają za wzrostem płac w innych działach gospodarki oraz za rosnącymi cenami.

Wszystkie zakładowe struktury ZZGwP zostały zobowiązane do pilnego podjęcia rozmów z pracodawcami w sprawie zwiększenia tegorocznego wskaźnika wzrostu płac. Jeżeli do rozmów nie dojdzie, związek zapowiada rozpoczęcie procedury sporu zbiorowego w tej sprawie. Przedstawiciele spółek węglowych zapowiadają, że podejmą rozmowy, ale zmiana wskaźnika wymaga zgody rządu.Podobne żądania na początku października zgłosiła górnicza "Solidarność", która zaapelowała do rządu o podwyższenie jeszcze w tym roku wskaźnika wzrostu wynagrodzeń. Zebrani 10 października w Ustroniu delegaci sekcji krajowej górnictwa "S" ostrzegli, że brak takiej decyzji grozi wybuchem społecznego niezadowolenia.

Nowy wskaźnik płac

Związkowcy przekonują, że zgoda rządu na zwiększenie wskaźnika wzrostu choćby o 1,5 proc. pozwoliłaby na wyrównanie dysproporcji płacowych w poszczególnych kopalniach największej górniczej spółki - Kompanii Węglowej. Obecnie obowiązuje w niej wskaźnik 4,8 proc., na który składa się oficjalny wskaźnik wynoszący 3,4 proc. oraz dodatkowe- za wcześniejszą zgodą rządu - 1,4 proc. na likwidację różnic w zarobkach górników z różnych kopalń.

W Katowickim Holdingu Węglowym wzrost wynosi ok. 5 proc., a w Jastrzębskiej Spółce Węglowej ponad 6 proc. W prywatnych firmach - według związkowców - pracownicy mogą liczyć w tym roku na co najmniej ok. 10-proc. wzrost.

Intencją górniczych związków jest, aby podobny wzrost nastąpił w przyszłym roku także w górnictwie. Dla górników dołowych oznaczałoby to podwyżki rzędu 500 zł brutto. Związkowcy chcą też zmienić zasady rozdzielania podwyżek w poszczególnych kopalniach. Sprawa podwyżek płac w górnictwie będzie jednym z powodów górniczej manifestacji przed siedzibą Kompanii Węglowej, zapowiadanej na 21 listopada przez związek "Sierpień 80". W tym dniu przypada rocznica katastrofy w kopalni "Halemba", w której zginęło 23 górników. Manifestanci będą domagać się także poprawy bezpieczeństwa pracy w kopalniach oraz przyjęcia do pracy w górnictwie większej liczby nowych pracowników.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: związkowcy | górnictwa | wskaźnik | Śląsk | zarobki | gornictwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »