Obligacje Polski czy Malezji zamiast diamentów

To mogą być inwestycyjne hity 2012 roku. W poprzednim roku prym wiodło złoto.

Teraz inwestorzy wybierają bardziej wysublimowane metale czy surowce, jak platyna czy diamenty. Jednak takie inwestycje zarezerwowane są dla największych graczy.

- Te rynki są niestety bardzo płytkie i bardzo trudno w nich zainwestować, jeżeli dysponujemy małymi kwotami. W związku z tym wydaje się, że możliwym dobrym strzałem na 2012 rok mogą być obligacje rynków wschodzących, czyli obligacje takich państw jak Polska, Malezja, Indonezja - przewiduje Paweł Cymcyk z ING TFI.

Inwestować mogą w niego nawet drobni gracze, bo nie brakuje funduszy, które mają takie obligacje w ofercie.

Reklama

- Jeżeli będziemy mieć pogarszające się perspektywy gospodarcze dla świata to wtedy tego typu obligacje dają 5-6 proc. w skali roku, a więc widać, że wyraźnie jest to porównywalne mniej więcej z taką lokatą bankową - szacuje Paweł Cymcyk.

Jeśli jednak sytuacja gospodarcza się poprawi i umocni się złoty to dojdzie do tego zarobek na kursie walutowym. Jest to prawdopodobne ze względu na duże niedowartościowanie złotego.

- To niedowartościowanie sięga kilkunastu albo kilkudziesięciu procent. I właśnie z tytułu wzrostu wartości naszej inwestycji też możemy zarabiać - przekonuje Paweł Cymcyk. - Ta klasa aktywów jak obligacje rynków wschodzących jest jeszcze niezauważona, niedostrzeżona przez znaczną część rynku, a w związku z tym warta zainteresowania.

Rynek obligacji rynków wschodzących wyceniany jest na 10 bilionów dolarów.

Paweł Cymcyk, menedżer komunikacji inwestycyjnej ING Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych, dla Newserii:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Malezja | obligacje | diamenty | Polska | hity | 2012
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »