Obowiązek kas fiskalnych w taksówkach łamie prawo

Przepisy, które nakładają na taksówkarzy obowiązek stosowania kas fiskalnych, są niezgodne z konstytucją - twierdzą prawnicy. Wydając je minister finansów przekroczył swoje uprawnienia i naruszył zasadę równości wobec prawa.

Przepisy, które nakładają na taksówkarzy obowiązek stosowania kas fiskalnych, są niezgodne z konstytucją - twierdzą prawnicy. Wydając je minister finansów przekroczył swoje uprawnienia i naruszył zasadę równości wobec prawa.

Pomysł wprowadzenia kas fiskalnych w taksówkach wywołał protesty przewoźników. Grzegorz Kołodko, minister finansów, obiecał przemyśleć sprawę i ostatecznie zgodził się dopuścić również inne urządzenia ewidencjonujące (nie wiadomo jednak, jakie). Nie wziął jednak pod uwagę, że przepisy wprowadzające obowiązek posiadania kasy naruszają konstytucję.

- Ustawa o VAT przewiduje, że kasy rejestrujące służą jedynie ewidencji obrotu i kwot podatku należnego. Tymczasem taksówkarze są zwolnieni z podatku VAT. Oznacza to, że nie występuje u nich ani obrót, ani tym bardziej podatek należny - wyjaśnia Zdzisław Modzelewski, doradca podatkowy w firmie Ernst & Young.

Reklama

Błąd ministra

Zgodnie z ustawą, obrót jest podstawą opodatkowania VAT. Jednak w przypadku czynności zwolnionej z podatku podstawa opodatkowania nie występuje. Nie może być także mowy o podatku należnym. Powstaje on przecież w wyniku przemnożenia obrotu przez stawkę podatkową, która u taksówkarzy również nie występuje.

- Taksówkarze nie spełniają zatem kryteriów przewidzianych ustawą dla podmiotów zobligowanych do stosowania kas. Obowiązek wynika zatem nie z ustawy, ale rozporządzenia ministra. A to jest niezgodne z konstytucją - podkreśla Zdzisław Modzelewski.

Ustawa przewiduje kary dla tych, którzy nie wywiążą się z obowiązku posiadania kasy. Sankcją jest utrata prawa do obniżenia podatku należnego o kwotę stanowiącą równowartość 30 proc. podatku naliczonego. Nie da się jej jednak zastosować wobec podmiotów świadczących usługi zwolnione z VAT. A zatem za naruszenie tego samego obowiązku jedni byliby karani, a inni nie. To nierówność wobec prawa, również sprzeczna z konstytucją.

Arbitralna kolejność

Kolejnym argumentem jest sposób, w jaki resort określił moment obowiązku instalacji urządzenia. Jako pierwsi kasy muszą zainstalować ci taksówkarze, których NIP kończy się na 0. Potem kolejno następni - według ostatniej cyfry.

- Moment obowiązku zainstalowania urządzenia zależy zatem od arbitralnie przyznanej przez urząd skarbowy numeracji, która nie powinna wpływać na obowiązki podatnika. A jeśli ktoś nie ma numeru NIP? Czy oznaczałoby to, że nie ma także obowiązku montowania kasy? Tu także doszło do naruszenia zasady równości podmiotów - twierdzi Zdzisław Modzelewski.

Jedni zyskają, inni stracą

Cieszą się przewoźnicy, którzy mogą sporo zaoszczędzić.

- Koszt zainstalowania urządzenia oceniamy na 2,5-3 tys. zł. W to wchodzi cena kasy i nowego taksometru. Mimo że kasy mają obowiązywać już od 1 marca, resort nie przedstawił zasad refundacji wydatków - mówi Stanisław Rembek, wiceprezes Zrzeszenia Transportu Prywatnego.

Mniej zadowoleni będą producenci kas. Nie tylko nie zarobią, ale stracą pieniądze, które zainwestowali w urządzenia. Dwie firmy uzyskały już na nie homologację. Jedną z nich jest Optimus IC.

- Nakłady na opracowanie nowego produktu są zawsze duże. W perspektywie mieliśmy jednak spore zyski. W Polsce jest 100-150 tys. taksówkarzy. Nawet gdyby trzech lub czterech producentów podzieliło rynek, i tak byłby to niezły zarobek - mówi Piotr Marzec z Optimus IC.

Skonstruowana przez jego firmę kasa miała kosztować 1290 zł.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: kasy | minister | równości | VAT | 'Kasa' | kasa fiskalna | KAS | taksówkarze | minister finansów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »