Obywatele drugiej kategorii
W Niemczech i Austrii przybysz spoza Unii Europejskiej łatwiej dostanie pracę niż obywatel jednego z nowych państw UE - uważa czeski dziennik "Hospodarzske noviny".
Dziennik zwraca uwagę, że w Niemczech i Austrii, które są najmniej skłonne do przyjmowania pracowników z nowych państw członkowskich UE, od maja może dochodzić do absurdalnych sytuacji, kiedy to na przykład obywatel Kenii mieszkający w tych krajach od pięciu lat uzyska prawo do legalnej pracy, podczas kiedy Czech, obywatel z państwa Unii Europejskiej, po takim samym okresie pobytu takiego prawa nie otrzyma.
"W Niemczech oraz Austrii w kwestii otwarcia rynków pracy przeważają głosy populistów. Politycy w tych państwach najpierw u swoich wyborców wywołują strach przed zalewem rynku tanią siłą roboczą, a potem jak lwy ich bronią przed tym wymyślonym zagrożeniem" - piszą "Hospodarzske noviny".
W komentarzu redakcyjnym gazeta stwierdza, że "Swobodny wybór miejsca nauki, mieszkania, pracy lub prowadzenia działalności gospodarczej nie jest żadnym przywilejem, to jedna z podstawowych zasad UE. Do czasu, kiedy nie będzie w pełni wprowadzona w życie, będziemy niestety obywatelami drugiej kategorii".