Od lipca 100 tys. na bruk?
Do końca czerwca kupcy ze stadionu X-lecia muszą opuścić ten obiekt - poinformował po spotkaniu z kupcami w stołecznym ratuszu, wicedyrektor Centralnego Ośrodka Sportu (COS) Tadeusz Mamiński. Kupcy zastanawiają się nad odpowiedzią.
Jak powiedział dziennikarzom po spotkaniu Mamiński, umowa dzierżawy z firmą Damis, która założyła tam "Jarmark Europa", kończy się 30 czerwca 2007 r. "Szansy na to, że kupcy zostaną na terenie stadionu dziesięciolecia - nie ma żadnej. Piłkarskie mistrzostwa Europy są za pięć lat i to nas determinuje, żeby ten stadion wybudować" - podkreślił Mamiński. W jego ocenie, nie da się pogodzić tej inwestycji z jednoczesnym handlem. "W tym roku chcielibyśmy przystąpić do rozbiórki części stadionu. Nie przewidujemy przedłużenia tej umowy" - podkreślił.
Teren, na którym znajduje się stadion, ok. 30 hektarów, należy do Skarbu Państwa. W imieniu ministerstwa skarbu obiektem zarządza Centralny Ośrodek Sportu, ale część dokumentów i zezwoleń wydaje samorząd. Jeszcze w tym tygodniu miasto ma wydać decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, na którym powstanie Stadion Narodowy.
Stadion ma kosztować 820 mln EUR
Budowa stadionu będzie kosztowała w sumie 400 mln EUR, część konferencyjna obiektu wymaga inwestycji dodatkowych 420 mln EUR. 37 ha tamtejszego to wystarczająca powierzchnia dla realizacji całego zaplanowanego kompleksu. Centrum będzie generowało 35-40 mln EUR rocznie, a dla całej branży hotelarskiej i miasta przyniesie 300 mln EUR co roku.
100 tys. na bruk?
Z handlu na Stadionie Dziesięciolecia żyje około 100 tys. ludzi. Bezpośrednio pracuje tam 20 tys. osób. Obrotów Jarmarku - bo tak brzmi gospodarcza nazwa stadionu - nikt nie jest w stanie dokładnie wyliczyć. Wiadomo tylko, że miesięcznie obraca się tam towarem wartości setek milionów złotych.