Odczujemy globalny kryzys
W opinii ekspertów ewentualne skutki międzynarodowego kryzysu mogą dotknąć handel oraz rynki finansowe. Zwracają uwagę, że nie należy ulegać emocjom.
-Rynek finansowy w Stanach Zjednoczonych przeżywa poważne kłopoty. My jego skutków nie odczujemy bezpośrednio, ale za pośrednictwem państw Europy Zachodniej, do których eksportujemy nasze towary, a które współpracują z USA. Dotyczyć to będzie wymiany handlowej i trochę rynków finansowych - powiedział we wtorek PAP ekspert PKPP Lewiatan Jeremi Mordasewicz.
Jak dodał, nie należy ulegać emocjom, "opinie, które są wyrażane, są zbyt skrajne".
Podobne zdanie ma ekonomista Rafał Antczak. -Jesteśmy częścią gospodarki globalnej. W Polsce działają podmioty, które są powiązane finansowo z zagranicą, czy to pośrednio, czy bezpośrednio. Te powiązania bywają znaczące. Należy się spodziewać, że będzie miało miejsce ograniczenie płynności na rynku finansowym - w jakimś stopniu już ono występuje. Oznacza to utrudnienia dla finansowania inwestycji. Dla części polskich firm, zwłaszcza tych średnich i małych, może to stanowić problem" - powiedział Antczak.
Jeśli chodzi o sektor bankowy - zdaniem ekonomisty - trudno jest go ocenić, gdyż banki nie chcą teraz wykonywać analiz i przeszacowywać zabezpieczeń kredytów.
W poniedziałek jeden z największych banków inwestycyjnych w USA Lehman Brothers wystąpił o sądową ochronę przed wierzycielami, a inny - Merrill Lynch - został wykupiony. Poważne kłopoty ma ubezpieczyciel AIG. Na rynku panuje duża nerwowość w związku z informacjami zza oceanu, dotyczącymi kryzysu w sektorze finansowym.