OMV kupi stacje British Petroleum

Plany zakupu przez OMV stacji benzynowych są po części związane z obowiązkiem ich sprzedaży przez BP. Brytyjska rafineria, po decyzji niemieckiego urzędu antymonopolowego, musi zmniejszyć swój udział w rynku naszego zachodniego sąsiada do 22%, czyli o 4 pkt. proc. Stacje zamierza kupić OMV. - Nowe przejęcia w pełni odpowiadają założeniom naszego planu rozwoju. Do 2008 r. zamierzamy dwukrotnie zwiększyć naszą siłę i stać się wiodącą firmą petrochemiczną w Europie - powiedział dyrektor generalny OMV Rudolf Ruttenstorfer.

Koncern zamierza kupić od BP 247 stacji benzynowych w Niemczech, 55 na Węgrzech oraz 11 na Słowacji. Ponadto przejmie od brytyjskiego giganta 45-proc. udział w rafinerii Bayernoil oraz 18% akcji Trans Alpine Pipeline (firma zajmująca się przesyłem ropy). Łączna wartość wszystkich transakcji ma sięgnąć 377 mln euro. Najwięcej, bo aż 220 mln euro, warte są stacje benzynowe. 142 mln euro Austriacy wyłożą na zakup rafinerii, a pozostałe 15 mln euro na udział w ropociągu. Jak podkreśla kierownictwo OMV, tak duże inwestycje pozytywnie odbiją się na wynikach finansowych. Już w 2003 r. przychody OMV mają zwiększyć się z tego powodu o ok. 20 centów na akcję, a w 2004 r. o ok. 90 centów na akcję. Transakcja ma być sfinansowana w drugim kwartale br. głównie kredytami bankowymi. Dług OMV zwiększy się do 1,32 mld euro. Planowane akwizycje stanowią największą inwestycję austriackiego przedsiębiorstwa od czasu założenia firmy w 1955 r.

W styczniu br., chcąc zwiększyć produkcję, OMV postanowił także zakupić od TUI AG udziały w polach naftowych m.in. na terenie Albanii, Ekwadoru, Kataru, Tunezji, Jemenu oraz Nowej Zelandii.

O warunkach transakcji z BP pozytywnie wypowiadają się analitycy. - Jesteśmy optymistami, choć ostrożnymi, jeśli chodzi o zakupy OMV - powiedziała Bloombergowi Angelika Zwerenz z Erste Bank der Österreichischen Sparkassen, która wydała ostatnio rekomendację "kupuj" dla papierów firmy. - Cena nie budzi większych zastrzeżeń. Wątpliwa jest jednak sensowność koncentracji na terenie Niemiec, ponieważ tamtejszy rynek jest już w dużej mierze nasycony - dodała.

Z planów austriackiej firmy zadowolone jest BP. - Cieszymy się, że możemy sfinalizować sprzedaż części naszych aktywów. Pomoże nam to spełnić wymagania postawione przez niemiecki urząd antymonopolowy - powiedział Wilhelm Bonse--Gueking, dyrektor generalny Deutsche BP.

Podobnie jak OMV postąpił w końcu ub.r. polski potentat PKN Orlen, który przejął od BP część stacji w północnej części Niemiec. Austriacki koncern ubiega się również o kupno PKN Orlen (17% walorów).

Paweł Cylkowski

Koncern środkowoeuropejski

W ramach strategii restrukturyzacji i prywatyzacji przemysłu paliwowego w Polsce, resort skarbu dopuszcza powstanie transgranicznego koncernu środkowoeuropejskiego złożonego z Orlenu, OMV i węgierskiego MOL. Połączenie miałoby się odbyć poprzez krzyżową wymianę akcji pomiędzy trzema koncernami. Austriacy mogą też pokusić się sami o kupno papierów polskiego koncernu. Półtora roku temu deklarowali, że są gotowi zapłacić za jedną akcję nawet 30 zł. Ministerstwo Skarbu Państwa zamroziło jednak trzeci etap prywatyzacji PKN, do czasu wyjaśnienia sprawy sprzedaży Rafinerii Gdańskiej. Nie należy więc się spodziewać, że OMV ma szansę na szybkie zaistnienie na polskim rynku - zwłaszcza że prezes koncernu zaznaczył, że bez połączenia z PKN austriacka spółka nie będzie rozbudowywać w Polsce swojej sieci stacji od zera.

Michał Śliwiński