Opłaty za przejazd taksówką mocno wzrosną. Warszawscy radni zagłosowali

Radni Warszawy opowiedzieli się w czwartek za podniesieniem maksymalnych opłat za przewozy taksówkami w stolicy. Zgodnie z przyjętą uchwałą w granicach miasta będzie obowiązywała jedna strefa opłat, a nie dwie jak dotychczas.

Za nowymi stawkami zagłosowało 41 radnych, nikt nie był przeciw, a cztery osoby wstrzymały się od głosu.

Zgodnie z uchwała przejazd 1 km w dni powszednie w godz. 6-22 (taryfa 1) będzie kosztował maksymalnie 5 zł. W dni powszednie w godz. 22-6, a także w niedziele i święta w ciągu całej doby, 24 i 31 grudnia oraz w sobotę poprzedzającą Wielkanoc od godz. 19 przejazd 1 km będzie mógł maksymalnie kosztować 7,50 zł (taryfa 2).

Opłata początkowa za wynajęcie taksówki dla wszystkich taryf wyniesie maksymalnie 10 zł, natomiast opłata za jedną godziną postoju we wszystkich taryfach - 50 zł.

Reklama

Zmiany w Warszawie. Jedna strefa TAXI zamiast dwóch, maksymalna cena za kilometr mocno w górę

Uchwała radnych zakłada, że w granicach miasta będzie obowiązywała jedna strefa opłat.

Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami, w Warszawie obowiązują dwie strefy opłat za przewozy taksówkami, których granice oznaczone zostały znakami. Opłata za 1 km przejazdu w taryfie pierwszej kosztuje maksymalnie 3 zł, a w taryfie 2 - 4,50 zł. Maksymalna opłata początkowa to 8 zł, zaś opłata za jedną godzinę postoju we wszystkich taryfach to 40 zł.

Uchwała wejdzie w życie po upływie 60 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego.

Koszt usunięcia oznakowania przekroczy 350 tys. zł 

Radny Dariusz Figura (PiS) przed głosowanie zwrócił uwagę, że projekt uchwały został przedstawiony dopiero tydzień przed sesją. Dodał, że zabrakło czasu na dyskusję ze środowiskami taksówkarzy. - Nie mam wątpliwości, że gdyby ten projekt został przesłany do Rady wcześniej, byłaby dyskusja, być może projekt zostałyby zmieniony - mówił.

Zdaniem radnego Figury "sytuacja jest kompromitująca", zaś projekt nie został przedyskutowany. - Mam wątpliwości co do takiego projektu - dodał.

Wiceprzewodniczący Rady Warszawy Sławomir Potapowicz (KO) zwracał uwagę, że podstawowa obietnica związana ze zmianami stawek "się wydarzy". Dodał, że to nieprawda, że projekt nie był konsultowany. - Nie ma mowy o tym, że zostało w jakikolwiek sposób to środowisko (taksówkarzy - red.) oszukane, że w tym środowisku zostały przeforsowane uzgodnienia, które nie były w ogóle konsultowane - mówił Potapowicz.

Jak zaznaczono w uzasadnieniu do przyjętej uchwały, zmiana stawek związana jest m.in. ze zmianą sytuacji na rynku usług przewozowych.

"Określenie stawek maksymalnych ma na celu przede wszystkim ochronę pasażerów przed naliczaniem zbyt wysokich opłat. Pozwoli ponadto na podwyższenie standardu świadczonych usług a tym samym zwiększenie komfortu dla pasażerów" - czytamy w uzasadnieniu.

Wejście w życie uchwały będzie się wiązać z koniecznością wymiany aktualizacyjnej wkładek w punktach informacyjnych Miejskiego Systemu Informacji (MSI) dla pasażerów oraz usunięciem tablic oznaczających granice drugiej strefy cen.

"Szacunkowy koszt likwidacji oznakowania informującego o drugiej strefie taxi wyniesie około 357 tys. zł, czego około 97 tys. zł to koszt usunięcia tablic oznaczających granice drugiej strefy cen, zaś około 260 tys. zł stanowi koszt wymiany wkładek w punktach informacyjnych MSI" - napisano w uzasadnieniu.

Taksówkarze chcieli podwyżek, stawki nie zmieniły się od lat 

Projekt uchwały ws. ustalenia cen maksymalnych za przewozy taksówkami w stolicy to efekt rozmów prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z protestującymi taksówkarzami. Przewoźnicy chcieli podwyższenia cen maksymalnych do 5 zł za kilometr, 12 zł opłaty początkowej i 60 zł za godzinę postoju. Oznacza to, że ich postulaty zostały zrealizowane w pełni w zakresie ceny za kilometr, zaś w przypadku opłaty początkowej i opłaty za postój uchwalone stawki będą niższe od oczekiwań. 

Na czwartkowej sesji Rada Warszawy przyjęła również nowelizację uchwały w sprawie dodatkowych oznaczeń taksówek. Jest ona związana z dostosowaniem przepisów miejscowych do nowelizacji ustawy o transporcie drogowym. W celu umożliwienia szybkiej weryfikacji pojazdu, zmodyfikowany zostanie numer boczny, do którego zostanie dodany numer wypisu z licencji. 

Obecnie numer boczny to numer licencji z wyłączeniem ukośnika i numeru zmiany licencji. Rozwiązanie ma ułatwić klientom identyfikację pojazdu w przypadku niewłaściwie wykonanej usługi.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: taksówka | Warszawa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »