OPZZ poprawia plan Hausnera

Związkowcy z OPZZ nie chcą cięć wydatków socjalnych, zawartych w planie wicepremiera Jerzego Hausnera. Co proponują w zamian? Ekstrapodatek dla instytucji finansowych, który rocznie ma dać minimum 2 mld zł dodatkowych dochodów budżetowych. Pomysłowi temu przyklasnęła Unia Pracy.

Związkowcy z OPZZ nie chcą cięć wydatków socjalnych, zawartych w planie wicepremiera Jerzego Hausnera. Co proponują w zamian? Ekstrapodatek dla instytucji finansowych, który rocznie ma dać minimum 2 mld zł dodatkowych dochodów budżetowych. Pomysłowi temu przyklasnęła Unia Pracy.

W dyskusji o reformie finansów publicznych za dużo uwagi poświęca się cięciom wydatków socjalnych, a za mało sposobom na zwiększenie dochodów państwa. Tak uważa Maciej Manicki, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. - Z jednej strony, rząd zabiera najbiedniejszym, a z drugiej - lekką ręką zmniejsza obciążenia fiskalne bogatym firmom z kapitałem zagranicznym - uważa M. Manicki. Chodzi o obniżenie podatku dochodowego CIT z 27 do 19%. - Na tej zmianie nie zarobi nikt oprócz instytucji finansowych, które w większości należą do kapitału zagranicznego i transferują zyski z Polski. Dawanie im ulg to błąd - mówi przewodniczący OPZZ.

Reklama

Nowy podatek da 2 mld zł

Związkowcy znaleźli sposób, jak ten błąd naprawić. Chcą, by instytucje finansowe dokładnie skatalogować i opodatkować ich ekstrapodatkiem od zysku. - Niestety, nie może to być podatek od obrotu, bo to byłoby niezgodne z prawem unijnym. Ale nawet 5-proc. podatek od zysku da budżetowi 2 mld zł rocznie dodatkowego dochodu - mówi M. Manicki. Jego zdaniem, nie ma obawy, że takie rozwiązanie spowoduje wycofanie się instytucji z polskiego rynku. Co najwyżej, po wejściu naszego kraju do UE, mogą chcieć przenieść swoją działalność za granicę i stamtąd świadczyć usługi na terenie Polski. Ale i na to znalazło się rozwiązanie w postaci obłożenia tych usług podatkiem VAT.

Pomysł OPZZ spodobał się posłom Unii Pracy, którzy wczoraj spotkali się z przedstawicielami związków zawodowych, by rozmawiać o planie racjonalizacji wydatków publicznych wicepremiera Jerzego Hausnera. - Myślę, że będziemy nad tym pomysłem dalej pracować - powiedział Janusz Lisak, przewodniczący klubu parlamentarnego UP.

Chcą wrócić do nowego progu

Posłowie tej partii mają także inne pomysły na zwiększenie dochodów państwa. Jednym z nich jest podniesienie podatku dochodowego dla najbogatszych. - Warto wrócić do dyskusji o wprowadzeniu progu podatkowego w wysokości 50% dla zarabiających powyżej pewnej kwoty. Można dyskutować, czy będzie to 20, czy 18 tys. zł miesięcznie. Ale trzeba się nad tym zastanowić, bo to konkretne pieniądze dla budżetu - powiedział przewodniczący Lisak.

Wszystkie związki zawodowe, obecne wczoraj na spotkaniu z parlamentarzystami UP, a więc m.in. OPZZ i Solidarność, bardzo krytycznie wypowiedziały się na temat planu Hausnera. Ich opinię Unia Pracy chce wziąć pod uwagę, przygotowując swoje oficjalne stanowisko w sprawie planu. Partia ma je przedstawić oficjalnie w sobotę. We wtorek jej przedstawiciele spotkają się z wicepremierem Hausnerem, by zaprezentować je autorowi program racjonalizacji wydatków.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: związkowcy | opzz | Instytucje finansowe | podatek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »