Osiem nowych reaktorów jądrowych do 2030 r. w nowej brytyjskiej strategii energetycznej

Ogłoszona w czwartek strategia energetyczna, której celem jest maksymalne uniezależnienie się energetyczne Wielkiej Brytanii zakłada, że wybuduje się tam do końca bieżącej dekady nawet osiem nowych reaktorów jądrowych.

Strategia była opracowywana już wcześniej, ale gwałtowny wzrost cen energii na świecie w drugiej połowie zeszłego roku, a później napaść Rosji na Ukrainę unaoczniły brytyjskiemu rządowi konieczność pilnego zwiększenia własnych możliwości wytwarzania energii.

Zgodnie ze strategią, powołany zostanie nowy organ, Great British Nuclear, który będzie koordynować rozwój energetyki jądrowej. Do 2030 r. ma powstać osiem nowych reaktorów, a do 2050 r. elektrownie jądrowe powinny wytwarzać 24 GW energii rocznie, co stanowić będzie jedną czwartą przewidywanego wtedy zapotrzebowania energetycznego kraju.

Reklama

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Strategia kładzie duży nacisk na odnawialne źródła energii - do 2030 r. 95 proc. wytwarzanej energii ma pochodzić ze źródeł niskoemisyjnych. Szczególnie istotna rola przewidziana jest dla energii pochodzącej z wiatru. Do 2030 r. morskie farmy wiatrowe mają wytwarzać 50 GW, co wystarczy do zapewnienie energii wszystkim domom mieszkalnym w kraju. Natomiast w budzącej kontrowersje kwestii farm wiatrowych na lądzie, napisano jedynie o konsultacjach z niewielką liczbą władz lokalnych, które chciałby ich powstania na swoim terenie w zamian za gwarancję niższych rachunków.

Ponadto strategia zakłada ułatwienia w kwestii instalowania paneli słonecznych, tak aby do 2035 r. ich łączna moc wzrosła z obecnych 14 GW pięciokrotnie, oraz zwiększa dwukrotnie z 5 do 10 W cel, jakim jest ilość wytwarzanej do końca tej dekady energii wodorowej.

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

Budzącym kontrowersje punktem jest plan przyznania latem nowych licencji na wydobycie ropy i gazu na Morzu Północnym, jednak rząd wyjaśnia, że własne wydobycie powoduje mniejszy ślad węglowy niż importowanie ropy i gazu z zagranicy. Otwarta pozostaje też sprawa gazu łupkowego - wprawdzie w 2019 r. rząd ogłosił moratorium na jego wydobycie, ale we wtorek zamówił ekspertyzę na temat ewentualnych skutków jego dopuszczenia.

Krytycy poza tym wskazują, że strategia jest w całości poświęcona źródłom energii, za to nie ma w niej nic na temat tego jak poprawić wydajność energetyczną i zmniejszyć marnowanie energii, np. poprzez lepsze uszczelnianie budynków.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: energetyka jądrowa | Wielka Brytania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »