Ostatnia obniżka stóp procentowych?

Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny obniżyła stopy procentowe w naszym kraju. Spadnie więc oprocentowanie i raty kredytów hipotecznych w złotych. Spadek będzie istotny, gdyż część banków dopiero teraz uwzględni obniżki z maja i czerwca. Z wyliczeń Expandera wynika, że rata będzie o 118 zł niższa niż przed miesiącem i aż o 450 zł niższa niż przed rokiem.

Zgodnie z przewidywaniami, Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny zdecydowała o obniżaniu stóp procentowych w naszym kraju. Stopy spadną o 0,25 pkt. proc. i ustanowią kolejny rekord. Tak niskich stóp w Polsce jeszcze nie było. Warto jednak dodać, że może to być już ostatnia obniżka w tej serii.

Niższe stopy to na pewno powód do zadowolenia dla osób które spłacają kredyty hipoteczne. W lipcu oprocentowanie takich kredytów w części banków spadnie aż o 0,66 pkt. proc. To jednak nie zasługa lipcowej obniżki, a jeszcze tych z maja i czerwca. Większość banków z opóźnieniem aktualizuje oprocentowanie, uwzględniając bieżący poziom stawki WIBOR. Zwykle aktualizacji dokonują raz na trzy miesiące. W tych bankach, w których odbywa się to w kwartałach kalendarzowych dopiero teraz zobaczymy więc wpływ poprzednich dwóch obniżek.

Reklama

Pod koniec marca WIBOR 3M wynosił 3,39 proc., a w końcu czerwca już tylko 2,73 proc. Przy marcowym poziomie WIBORu i marży na poziomie 1,5 proc. oprocentowanie kredytów wynosiło 4,89 proc. Teraz spadnie do 4,23 proc. W rezultacie obniży się wysokość płaconych rat. W przypadku kredytu na kwotę 300 000 zł zaciągniętego na 30 lat będzie to oszczędność wynosząca 118 zł miesięcznie. Nowa wysokość raty wyniesie bowiem 1472 zł. Wcześniej było to 1590 zł.

Warto też dodać, że przed rokiem oprocentowanie takiego kredytu wynosiło 6,63 proc., a jego rata 1921 zł. Seria obniżek stóp procentowych dokonanych w ostatnich miesiącach obniżyła więc ratę opisanego kredytu o 450 zł (23 proc.). Wcześniej wynosiła ona bowiem 1922 zł.

Kolejna obniżka stóp procentowych jest natomiast złą informacją dla osób, które oszczędzają na depozytach bankowych. Po raz kolejny spadnie bowiem oprocentowanie lokat. Dla wielu Polaków już obecny poziom oprocentowania jest trudny do zaakceptowania. Przeciętne oprocentowanie spadło już bowiem wyraźnie poniżej 3 proc. Dla przykładu w przypadku depozytów 3- miesięcznych jest to już tylko 2,55 proc. Niestety lipcowa obniżka stóp spowoduje kolejne niekorzystne zmiany w ofertach depozytów.

Z decyzji RPP ucieszą się natomiast osoby zadłużone na kartach kredytowych czy część spłacających kredyty ratalne. Co prawda ani stopy NBP, ani stawka WIBOR zwykle nie decyduje bezpośrednio o oprocentowaniu takich kredytów. Jednak od stóp NBP, a dokładniej od stopy lombardowej, zależy maksymalny dopuszczalny przez prawo poziom oprocentowania. W przypadku wielu kart kredytowych oprocentowanie jest równe właśnie temu limitowi, który wynosił dotychczas 17 proc. w skali roku. Po obniżce stóp limit będzie wynosić już tylko 16 proc. Dla porównania jeszcze przed serią obniżek stóp maksymalne oprocentowanie wynosiło aż 25 proc.

Jarosław Sadowski, główny analityk

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Expander.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »