Pal diabli akcje, obligacje głupcze!
Wszyscy szukają okazji na pojawiającym się z wolna rynku byka. Ceny akcji rosną, ale prawdziwa gratka to kupno obligacji amerykańskich przedsiębiorstw.
Wiele z nich, szczególnie obligacje spółek z obszaru finansów, daje teraz dwucyfrowe zarobki. Potwierdza to branżowy indeks Dow Jones Corporate Bond - zwyżkował ostatnio o 7 procent. Niektóre z tych obligacji są ryzykowne, ale dają ponadprzeciętny zysk? Spread (rozziew) między opłacalnością obligacji spółek i papierów Skarbu Państwa wynosi już nawet 4 punkty procentowe i jest rekordowy.
Wzrost cen akcji nadal nie jest pewny - wczoraj amerykańskie giełdy skończyły ostatecznie na plusie (DJIA +1,17 proc., Nasdaq +0,82 proc., S&P 500 +0,95 proc.), ale wcześniej bywały i duże spadki. Obligacje dają większą pewność. Można je w USA kupować bezpośrednio poprzez profesjonalnego menedżera lub korzystając z specjalistycznego funduszu inwestycyjnego. Najczęściej wystarcza 5 tys. USD. Jednostki Exchange Traded Funds nabywa się tak samo łatwo jak akcje (kupuje się go i sprzedaje na giełdzie, za pośrednictwem konta maklerskiego, a nie w towarzystwie powierniczym). Należy jednak zrobić dobre rozeznanie kondycji firm. Kupowanie ETF-ów ma tę zaletę, że są z nimi powiązane indeksy mierzące notowania obligacji przedsiębiorstw. Łatwiej monitorować w ten sposób zyskowność inwestycji. Największe obroty są w USA na poniższych ETF-ach: iShares iBoxx Investment Grade Corporate (w tym roku strata), iBoxx High Yield Corporate (zarobek = 12 procent w ostatnich dwóch tygodniach), SPDR Barclays Capital High Yield (zysk = 12 procent od 9 marca).
Kwartalnik branżowy dla rynku obligacji - "Investment Manager Outlook" - wykazuje 67-proc. optymizm przebadanej grupy menedżerów handlujących dobrymi papierami spółek i 61-proc. optymizm wobec obligacji o wysokiej stopie zysku. Obydwie kategorie są bardziej popularne u brokerów niż akcje. Nie może być inaczej, skoro niektóre 5-letnie obligacje dadzą zarobić 40 procent? Te dobre, które jednak trzeba znaleźć.
Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL