Papierosy z problemami

Po niezłym pierwszym półroczu branża tytoniowa zaczyna hamować. Jej zdaniem, rynek destabilizuje tworzenie dużych zapasów.

Firmy tytoniowe osiągnęły w pierwszym półroczu bardzo niski poziom rentowności netto (około 1 proc). - wynika z ocen analityków. Wyniki sprzedaży papierosów w trzecim kwartale wskazują, że w końcu roku może być jeszcze gorzej. Wrześniowa sprzedaż była o 10 proc. niższa niż w 2005 r.

Problem z zapasami

Z danych Krajowego Stowarzyszenia Przemysłu Tytoniowego (KSPT) wynika, że w trzecim kwartale sprzedaż papierosów spadła o blisko 2 proc. w stosunku do takiego samego okresu 2005 r. Tendencja spadkowa pogłębiła się znacząco we wrześniu, gdy sprzedaż spadła o prawie 10 proc. Jerzy Skiba, prezes KSPT, tłumaczy spadek m.in. nasyceniem rynku papierosami z nową, wyższą akcyzą, a w mniejszym stopniu także wzrostem sprzedaży tytoniu do skrętów.

Reklama

Wzrost cen papierosów był konsekwencją 16-procentowej podwyżki akcyzy, która weszła w życie w styczniu. Dała ona się jednak w pełni odczuć dopiero w trzecim kwartale, gdy firmom skończyły się zapasy papierosów ze starą akcyzą. Przedstawiciele branży są jednak zgodni, że możliwość tworzenia tak dużych zapasów powinna zostać ograniczona, bo destabilizuje rynek i pracę producentów. Bezskutecznie jednak próbowali namówić władze do zmiany przepisów.

- Dla branży jest to problem. Zresztą budżet państwa też na takiej zmianie by skorzystał. Jego roczne przychody z akcyzy zwiększyłyby się o minimum 400 mln zł - twierdzi Marek Kosycarz z British American Tobacco Polska (BAT).

Przemyt w tle

Niektórym udaje się jednak obronić przed spadkami.

- Trzeci kwartał upłynął pod znakiem kontynuacji wojen cenowych na rynku. Z tym większą satysfakcją odnotowaliśmy wzrost naszego udziału w rynku o 1 proc. w stosunku do takiego samego okresu 2005 r. - mówi Marta Skłodowska z firmy Altadis Polska.

- Nasza firma nie zanotowała istotnej różnicy w sprzedaży wyrobów w trzecim kwartale - dodaje Hubert Zawadzki, rzecznik Philip Morris Polska, lidera rynku.

Jego zdaniem, do spadku sprzedaży przyczyniła się także mniejsza liczba turystów niemieckich robiących zakupy przy naszej zachodniej granicy.

Także BAT zapewnia, że jego sprzedaż w trzecim kwartale była porównywalna do osiągniętej w 2005 r.

Piotr Szafrański z Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Tytoniowego uważa natomiast, że największym zagrożeniem dla sprzedaży papierosów, zwłaszcza w kontekście podwyżek akcyzy, pozostaje przemyt.

Wiktor Szczepaniak

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: firmy | papierosy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »