Parlament kontra TVN24
Telewizja publiczna rzuca wyzwanie konkurentom na rynku kanałów tematycznych. W tym roku zainwestuje w nie co najmniej 100 mln zł.
Telewizja publiczna, która do tej pory wypada blado na tle oferty kanałów tematycznych TVN i Polsatu, rzuca im wyzwanie. Publiczny nadawca pracuje nad pięcioma kanałami tematycznymi. Obecnie ma tylko TVP Kultura.
- To już ostatni moment, żeby wejść z ofertą takich kanałów i móc walczyć w przyszłości o reklamy - ocenia Jarosław Roszkowski, dyrektor mediów w domu mediowym Starlink.
W ubiegłym roku firmy wydały na reklamę w stacjach tematycznych w Polsce 125 mln zł netto, czyli o 37 proc. więcej niż rok wcześniej. Trzy kanały TVN - TVN24, TVN Turbo i TVN Style zarobiły 41 mln zł netto, o 100 proc. więcej niż rok wcześniej.
- Gdy przejdziemy na nadawanie cyfrowe, udział w rynku telewizji ogólnotematycznych będzie spadał na korzyść kanałów tematycznych - dodaje Jarosław Roszkowski.
Dla reklamodawców kanały tematyczne to lepsza możliwość dotarcia z reklamą do określonych grup widzów. Dlatego TVP przyśpieszyła pracę nad swoją ofertą. Pierwsze kanały - Sport i Rozrywka, mogłyby ruszyć już w tym roku. Czekają na koncesję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. TVP wystąpiła też do KRRiT o koncesję dla kolejnego kanału - TVP Film. Chce, aby jej kanały dostępne były u operatorów kablowych i w platformach cyfrowych. Część z nich mogłaby być płatna.
W przygotowaniu są TVP Historia i TVP Parlament. O tym ostatnim mówi się jako o kontrofercie dla informacyjnego TVN24. Kiedy mógłby ruszyć? Jan Dworak podkreśla, że nawet w tym roku, bo prace są bardzo zaawansowane.
- Termin uzależniony jest od przyznania koncesji i uzgodnień z Sejmem - tłumaczy.
TVP na uruchomienie kanałów wyda w tym roku około 100 mln zł, połowę na Sport i Rozrywkę. Na brak pieniędzy TVP nie narzeka. Za ubiegły rok miała 1,8 mld zł przychodów, na produkcje programowe w tym roku przeznaczy rekordową kwotę 1,23 mld zł.
TVN i Polsat do większości swoich kanałów dokładają, ale planują kolejne inwestycje. Obie stacje przygotowują po dwa kolejne kanały.
Michał Fura