Pełny odpis VAT to skok na kasę

Tak uważa wiceminister finansów. Do tej opinii przychyla się PKPP, która w projekcie zmian w VAT taktycznie odpuścił sobie sprawy motoryzacji. Pełny odpis podatku VAT przy zakupie auta i od paliwa kupowanego podczas jego eksploatacji.

To marzenie wielu przedsiębiorców. Nadzieję na jego ziszczenie dawały wypowiedzi Artura Zawiszy (PiS), szefa sejmowej komisji gospodarki, opublikowane w poniedziałkowym "PB". Sugerował on wprowadzenie modelu niemieckiego, gdzie w zamian za pełny odpis fiskus pobiera haracz za używanie służbowego auta do celów prywatnych. Niestety, plany korzystnych dla biznesu propozycji mogą się rozbić o mur niechęci resortu finansów.

- Tego typu propozycje traktuję jako formę skoku na kasę. Budżetu na to nie stać, co wielokrotnie podkreślałem. Poza tym ostatnia nowelizacja przepisów w tej sprawie weszła w życie kilka miesięcy temu i nie widzę potrzeby, by znowu dokonywać zmian. Oczywiście, jeśli wpłynąłby do nas dezyderat w tej sprawie z komisji gospodarki, to ze względów formalnych ustosunkowalibyśmy się do niego. Jednak ważniejszy od tego jest opracowywany obecnie w ministerstwie projekt ustawy o podatku ekologicznym - twierdzi Jarosław Neneman, wiceminister finansów.

Reklama

Jestem za...

Czy zatem projekt nie ma więc szans? Poseł Zawisza podkreślał we wcześniejszej rozmowie z "PB", że będzie popierał projekt pełnych odliczeń na wzór niemiecki pod warunkiem, że zainteresowana będzie tym sama branża motoryzacyjna. Ta zaś jest podzielona, choć głosy za potrzebą wprowadzenia pełnego odpisu VAT przeważają.

- Pełne odliczenie to podstawa rozwoju przedsiębiorczości. Podatek ten stanowi duże obciążenie szczególnie dla małych, często jednoosobowych firm. Sądzę więc, że liberalizacja odpisów nakręciłaby koniunkturę w branży. Choć trudno teraz ocenić, o ile wzrosłaby sprzedaż samochodów - podkreśla Paweł Gawryluk, dyrektor ds. finansowych General Motors Poland.

- Pełny odpis to dobry pomysł. Moim zdaniem, zmiana tylko przepisów dotyczących podatku od towarów i usług zwiększyłaby sprzedaż nowych aut przynajmniej dwukrotnie. Pełny odpis VAT to także zmniejszenie różnego rodzaju patologii w systemie fiskalnym - dodaje Krystian Poloczek, właściciel Iberia Motor Capital Group.

...a nawet przeciw

Nie wszyscy jednak w branży podzielają opinię o konieczności zmian w motoryzacyjnych przepisach ustawy o VAT.

- Wątpię, czy w ogóle Ministerstwo Finansów będzie skłonne podjąć dyskusję o liberalizacji przepisów o odliczaniu tego podatku. Załóżmy jednak, że dyskusja taka by się odbyła, a nawet zakończyła liberalizacją przepisów. Nie sądzę, by zwiększyło to sprzedaż. Kwestia VAT dotyczy głównie firm. Te zaś i tak odnawiają swój tabor bez względu na to, czy mogą odpisywać VAT czy nie - uważa Enrico Pavoni, szef koncernu Fiat w Polsce.

Jego stanowisko w tej sprawie może w pierwszej chwili wydawać się zaskakujące. Nie będzie jednak, gdy uwzględni się fakt, że jest on członkiem Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych (PKPP) Lewiatan. Ta zaś stara się patrzeć na sprawy VAT "kompleksowo".

- W najbliższy poniedziałek składamy do Ministerstwa Finansów nasz projekt nowelizacji ustawy o VAT. Znajdzie się w nim około 60 zmian mających na celu uproszczenie systemu VAT. Naszym celem jest jak najszybsze ich uchwalenie.

Dlatego też w naszych propozycjach zrezygnowaliśmy z dwóch spraw, które mogłyby napotkać opór polityków. Pierwsza sprawa to stawki podatku, a druga to odliczenia VAT w motoryzacji. Sprawy te zawsze wywołują emocje polityczne i ich forsowanie mogłoby doprowadzić do tego, że cała nowelizacja ustawy przepadłaby - zaznacza Jeremi Mordasewicz, ekspert PKPP Lewiatan.

Także on zresztą wątpi w zgodę resortu finansów na pełny odpis VAT. - Zbyt dużą wyrwę uczyniłoby to w finansach publicznych - chcąc nie chcąc Jeremi Mordasewicz przychyla się do argumentów ministra Nenemana.

Paweł Janas

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Auta | sprawy | wiceminister finansów | VAT | wiceminister | skok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »