Pensja, złote monety i luksusowe rezydencje. Tyle zarobi nowy papież i jego współpracownicy
Nowego papieża wybierze konklawe, które rozpocznie się w środę, 7 maja 2025 roku. Nie tylko obejmie on duchowe przywództwo nad blisko 1,5 mld katolików na całym świecie, ale także władzę nad Kościołem Katolickim. Za te zadania będzie mu przysługiwać sowite wynagrodzenie - podobnie jak kardynałom pracującym u jego boku. Nie jest jednak pewne, czy środki trafią na konto papieża, ponieważ w przeszłości zdarzały się odstępstwa od tej praktyki.
Głosowania nad wyborem nowego papieża odbywać się będą w słynnej Kaplicy Sykstyńskiej, która nie jest już dostępna dla zwiedzających. Personel techniczny nie tylko przygotowuje kaplicę pod kątem możliwości przeprowadzenia w niej głosowań, ale także dokonuje skrupulatnej kontroli, aby upewnić się, że nie ukryto w nich urządzeń audiowizualnych ani podsłuchowych.
Wszystko na to wskazuje, że nowy papież obejmie duchowe przywództwo nad blisko 1,5 mld katolików na całym świecie oraz władzę nad Kościołem Katolickim w okolicach połowy maja. W ciągu minionych ponad 100 lat żadne konklawe nie trwało bowiem dłużej niż pięć dni.
Nowemu papieżowi za swoją posługę będzie przysługiwać wynagrodzenie. Nie jest jednak pewne, czy wzorem swojego poprzednika - papieża Franciszka, nowy biskup Rzymu nie zdecyduje się zrezygnować z pobierania watykańskiej pensji.
Franciszek nie tylko odmówił przyjęcia pensji, ale także zrezygnował z luksusowych rezydencji - zamiast w Pałacu Apostolskim, przez 12 lat pontyfikatu mieszkał w Domu Świętej Marty, czyli w watykańskim hotelu dla biskupów i kardynałów. Oprócz tego zrezygnował z wyjazdów do letniej rezydencji w Castel Gandolfo i udostępnił ją zwiedzającym, a luksusowe limuzyny zamienił na tańsze auta. Co więcej, w przeszłości Watykan potwierdził, że Bergoglio nigdy nie przyjął pieniędzy od Kościoła, nawet zanim został papieżem.
Brak pensji nie oznaczał jednak, że poprzedni papież, który zmarł 21 kwietnia 2025 r. w Poniedziałek Wielkanocny, cierpiał biedę. Jak wynika z szacunków "The Catholic Talk Show", koszty jego codziennego funkcjonowania (m.in. podróże, ochrona, logistyka czy codzienne wyżywienie) sięgały rocznie około 100 tys. dolarów (w przeliczeniu ok. 390 tys. zł). Oprócz tego Franciszek - jako głowa Kościoła Katolickiego - dosponował majątkiem o wartości ok. 16 mln dolarów. W jego skład wchodziło m.in. pięć samochodów, Pałac Apostolski, letnia rezydencja w Castel Gandolfo czy Pałac Papieski w Awinionie.
Majątek po poprzedniku będzie do dyspozycji przyszłego papieża. Nowemu papieżowi będzie również przysługiwać wynagrodzenie za pełnienie swojej funkcji zwierzchnika Kościoła Katolickiego. To od niego samego zależy, czy - wzorem Franciszka - zdecyduje się z niego zrezygnować, czy też podczas swojego pontyfikatu będzie gromadził osobiste środki finansowe.
Watykan dysponuje niemałymi środkami finansowymi, dlatego może sobie pozwolić na hojne wynagrodzenie dla biskupa Rzymu. Wysokość przysługującej papieżowi pensji trzymana jest jednak w tajemnicy. Jak wynika z szacunków "Economic Times", wynagrodzenie na stanowisku papieża wynosi ok. 32 tys. dol (120 tys. zł) miesięcznie.
Oprócz tego za każdy rok pontyfikatu papieżowi będą przysługiwać trzy monety - złota, srebrna i brązowa. Jednouncjowa złota moneta ma wartość ok. 7-8 tys. zł. Monet tych papież nie może jednak sprzedać. Po śmierci pakowane są one do sakiewki i wkładane do trumny.
Wynagrodzenie regularnie otrzymują także współpracownicy papieża. Kardynałowie pracujący w Kurii Rzymskiej otrzymują co miesiąc od 5 tys. do 5,5 tys. euro brutto, wliczając do tego dodatki. Z kolei świeccy pracownicy administracyjni (księgowi, archiwiści czy informatycy) zarabiają od 1,5 tys. do 3 tys. euro brutto każdego miesiąca.
Trzeba jednak zaznaczyć, że w 2020 r. w obliczu pandemii koronowirusa Franciszek ogłosił cięcia pensji kardynałów o 10 proc. Miało to przynieść oszczędności w obliczu kryzysu - m.in. spadku liczby turystów odwiedzających mury Watykanu.
Jak wynika z informacji podawanych przez watykańskie media, Stolica Apostolska przeznacza każdego roku ok. 140 mln euro na wynagrodzenia dla blisko 4 tys. osób zatrudnionych w strukturach Kościoła i państwa.