PGG: Sprzedaż miału węglowego zostanie przywrócona

- Sprzedaliśmy do tej pory poprzez nasz sklep 900 tys. ton węgla 226 tys. klientom - gospodarstwom domowym - powiedział prezes Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Rogala. Dodał, że w ciągu kilku-, kilkunastu dni zostanie przywrócona sprzedaż miału węglowego.

Rogala wystąpił na briefingu zorganizowanym po interwencji poselskiej przewodniczącego klubu Koalicja Polska Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz posła Pawła Bejdy, w związku - jak określali to posłowie - z brakiem wsparcia PGG dla przedsiębiorców. Jak zapewnił prezes PGG, posłom udzielono szczegółowych informacji dotyczących sprzedaży węgla i zaspokojenia potrzeb rynku.

- To są takie same informacje, jak nasze odpowiedzi na interpelacje poselskie - tych interpelacji jest dużo. Ten materiał jest też zamieszczany w internecie; w naszych komunikatach informujemy wszystkich państwa, klientów, o tym, co się dzieje - zastrzegł Rogala.

Reklama

"Będziemy sprzedawać węgiel jeszcze szybciej i jeszcze sprawniej"

- Sprzedaliśmy do tej pory klientom indywidualnym poprzez nasz sklep 900 tys. ton węgla 226 tys. klientom - gospodarstwom domowym. Dla porównania, w analogicznym okresie roku poprzedniego to było 6 tys. gospodarstw domowych i 12 tys. to węgla. A więc zmiana ma charakter rewolucyjny - ocenił prezes PGG.

- Produkcja węgla w PGG trwa cały czas, sprzedaż trwa cały czas i w kolejnych tygodniach i kolejnych miesiącach będziemy ten węgiel sprzedawać jeszcze szybciej i jeszcze sprawniej do naszych klientów - zadeklarował.

Przypomniał, że w składach, u pośredników jest też dostępny węgiel importowany, którego cena jest zazwyczaj wyższa niż w PGG. - Po to został wprowadzony przez rząd Rzeczypospolitej dodatek węglowy, aby kompensować negatywne skutki zakupu węgla z importu, do którego w tym okresie przejściowym jesteśmy zmuszeni - zaznaczył Rogala.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

W najbliższym czasie przywrócenie sprzedaży miału węglowego

Pytany przez dziennikarzy o zapowiadane przywrócenie wycofanej dwa lata temu sprzedaży odbiorcom indywidualnym miału węglowego, prezes PGG wskazał, że "wobec obecnej sytuacji" odbędzie się to "w najbliższym czasie, w najbliższych kilku-, kilkunastu dniach"; wtedy też zostanie przygotowana cena tego paliwa. Przypomniał, że jest ono przeznaczone dla użytkowników kotłów od I do III klasy, technicznie do niego przystosowanych.

Wcześniej, przed rozmową z władzami PGG, przewodniczący klubu Koalicja Polska nawiązywał do swoich spotkań z różnymi grupami branżowymi, będącymi nabywcami węgla na cele produkcyjne, m.in. piekarzami. Wyjaśnił, że poniedziałkowa interwencja to efekt zobowiązań podjętych na tamtych spotkaniach.

- Chcemy zapytać, jak będzie z wykonaniem zobowiązań PGG do takiej bezpośredniej sprzedaży węgla na cele produkcyjne podmiotom z branży spożywczej: piekarni, cukierni. Była korespondencja tych podmiotów z PGG i obietnica takiej sprzedaży bezpośredniej na specjalnych aukcjach - zasygnalizował Kosiniak-Kamysz.

Już po spotkaniu z władzami PGG przewodniczący klubu Koalicja Polska zapewnił, że "sektor rolno-spożywczy, który gwarantuje bezpieczeństwo żywnościowe, na pewno nie zostanie bez pomocy".

- Mówiliśmy dzisiaj dużo o sytuacji np. gminnych spółdzielni, które mają swoje piekarnie produkujące pieczywo w tradycyjny sposób. Jest prośba do szefostwa PGG, aby to był kontakt bardziej zorganizowany. Będziemy zaraz rozmawiać z przedstawicielami tych gminnych spółdzielni, piekarni rzemieślniczych, żeby ich wystąpienie było bardziej zorganizowane. Tutaj musi zadziałać samorząd gospodarczy, czy grupa czy cech. Mamy obietnice, że jest szansa, aby żadna z tych piekarni nie upadła - wskazał Kosiniak-Kamysz.

- Potrzeba tylko dobrej woli, wysłuchania obu stron, zorganizowania pewnych działań i myślę, że szczęśliwie skończy się zaopatrzenie branży rolno-spożywczej - dodał lider Koalicji Polskiej.

Związkowcy pojawili się przed siedzibą PGG

Na briefingu posłów Koalicji Polskiej przed siedzibą Polskiej Grupy Górniczej przybyli związkowcy. Jak wyjaśniał Rafał Jedwabny z Sierpnia’80, chodziło m.in. o przypomnienie posłom ich styczniowego głosowania, w którym opowiedzieli się przeciw pomocy publicznej dla PGG.

- Dzisiaj wszyscy politycy, nie tylko PSL, ale Platformy, SLD czy PiS uważają, że Polacy są bandą idiotów, których można zawsze oszukiwać. Dokładnie dwa lata temu politycy, którzy teraz tu przyjeżdżają, mogli interweniować, gdy prosiliśmy ich o to mówiąc, że na kopalniach zostaje węgiel, który był zamówiony przez energetykę, a energetyka brała węgiel rosyjski. Nie interweniowali. Mówili, że ich interesują Zielony Ład, wiatraki, że polski węgiel nie jest potrzebny - przypomniał Jedwabny.

Kosiniak-Kamysz odpowiedział, że Koalicja Polska jest za zieloną energią i będzie ją promowała. - Ktoś uzależnił nas od rosyjskiego węgla - i to nie byliśmy my. Dzisiaj PiS rządzi od siedmiu lat. My przyjeżdżamy interweniować w sprawie tych, którzy nas o to proszą - podkreślił.

- Dzisiaj, kiedy wydobycie w ciągu dwóch lat zostało zmniejszone o 7 mln ton, ci sami posłowie przyjeżdżają i mówią, że chcą więcej węgla. Nie da się teraz więcej węgla dać. Odbudowa górnictwa to jest proces. Więc zapowiadam politykom, nie tylko PSL, ale wszystkim, którzy się tu zjadą. Będą tu górnicy i wywiozą ich na taczkach - zadeklarował lider górniczego Sierpnia’80.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: PGG | węgiel | gospodarstwa domowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »