PKB Chin wzrósł w IV kw. 2012 r. o 7,9 proc. rdr

Produkt Krajowy Brutto Chin wzrósł w IV kw. 2012 r. o 7,9 proc. rok do roku, po wzroście w III kw. o 7,4 proc. - poinformowało w komunikacie biuro statystyczne.

Produkt Krajowy Brutto Chin wzrósł w IV kw. 2012 r. o 7,9 proc. rok do roku, po wzroście w III kw. o 7,4 proc. - poinformowało w komunikacie biuro statystyczne.

Analitycy spodziewali się wzrostu PKB rdr o 7,8 proc.

W ujęciu kwartał do kwartału chiński PKB wzrósł w IV kw. 2012 r. o 2,0 proc., po wzroście w III kw. o 2,1 proc., po korekcie - podali statystycy. Tu analitycy oczekiwali wzrostu PKB o 2,2 proc. Od początku 2012 r. chiński PKB wzrósł rdr o 7,8 proc., po wzroście w III kw. o 7,7 proc.

Lepsze wyniki w końcu 2012 roku gospodarka chińska zawdzięcza wzrostowi inwestycji (duże projekty infrastrukturalne) i wewnętrznej konsumpcji. W maju 2012 rząd wprowadził szereg narzędzi ekonomicznych w celu zahamowania rosnącej inflacji i dla stabilizacji gospodarki. Rozpoczęto realizację wielkich projektów infrastrukturalnych, wprowadzono ułatwienia kredytowe, zreformowano system podatkowy i zniesiono wiele opłat skarbowych, obciążających przedsiębiorców.

Reklama

Produkcja przemysłowa Chin wzrosła w grudniu 2012 r. o 10,3 proc. rdr, po wzroście miesiąc wcześniej o 10,1 proc. - poinformowało w komunikacie biuro statystyczne. Analitycy spodziewali się wzrostu produkcji przemysłu rdr o 10,2 proc.

Od początku roku produkcja przemysłu w Chinach wzrosła w grudniu o 10,0 proc., po takim samym wzroście w listopadzie - podali statystycy.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | makroekonomia | PKB | RDR
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »