PKP podwyższa czynsze nawet o 541 proc.
- PKP SA chce od września podwyższyć czynsze w mieszkaniach kolejowych i zlikwidować 19 mln zł deficytu na działalności mieszkaniowej - informuje "Gazeta Wyborcza".
PKP SA dysponuje ponad 25 tys. lokali mieszkalnych. Mieszkania nie są w najlepszym standardzie, ale za to często są w niezłej lokalizacji.
PKP przez lata utrzymywało opłaty czynszowe na bardzo niskim poziomie. Po zmianach niektórzy mieszkańcy lokali będą musieli zapłacić kilkakrotnie więcej za czynsz. Nic więc dziwnego, że najemcy już piszą listy protestacyjne w sprawie podwyżek.
_ _ _ _ _
Przypomnijmy iż, za wdrożenie systemu bezpieczeństwa informacji kolej zapłaciła 27 milionów złotych, choć mogła 550 tysięcy złotych - podał również "Puls Biznesu".
Takie wnioski płyną z audytu wewnętrznego zleconego przez prezesa grupy PKP Jakuba Karnowskiego. Dziesięć kolejowych spółek przepłaciło aż pięćdziesięciokrotnie na wdrożeniu systemów niezbędnych do otrzymania certyfikatu ISO oraz tzw. planu ciągłości działania.
Kontrakty zgarnęła trójmiejska firma Qwantum zajmująca się między innymi doradztwem informatycznym. Nie miała jednak doświadczenia we wdrażaniu tego typu certyfikacji na tak dużą skalę, gdyż jej obroty przed zawarciem kontraktu wynosiły zaledwie 2,5 miliona złotych. Audytorzy nie wykluczają, że mogło dojść do zmowy cenowej. O kontrakty starały się trzy podmioty. Qwantum na razie nie komentuje sprawy.
W tym przypadku sprawa okazała się na tyle poważna, że zawiadomiliśmy o nadużyciach organy ścigania - mówi Jakub Karnowski. 25 kwietnia zawiadomienie w tej sprawie trafiło do CBA. Nieoficjalnie wiadomo, że PKP planuje wyciągnąć konsekwencje personalne wobec osób zawierających umowy.
Wcześniej ujawniono między innymi nieprawidłowości w Polskich Kolejach Linowych a także w organizowanym przez PKP Intercity przetargu na czyszczenie wagonów.
Kolej źle gospodarowała również pieniędzmi przeznaczonymi na remonty - tak wynika z audytu ministerstwa transportu i wewnętrznej kontroli spółki podał wcześniej "Puls Biznesu".
W ciągu ostatnich trzech lat PKP udało się odnowić i oddać do użytku 45 obiektów. 22 inwestycje sa na etapie budowlanym, a 45 kolejnych jest w przygotowaniu. Koszty wyniosły już blisko miliard złotych - czytamy w gazecie. Jednak realizacja części z tych inwestycji kosztowała więcej niż zakładano na początku. W skrajnych przypadkach było to 240 procent ceny początkowej.
Z kolei ministerstwo transportu stwierdziło, że PKP nie potrafiła wykorzystać w pełni otrzymywanych dotacji. Kontrolerzy resortu wytknęli spółce brak spójnego i sformalizowanego systemu monitorowania realizacji inwestycji finansowanych z budżetu państwa.
Odpowiedzialny za rewitalizację dworców kolejowych Jacek Prześluga, deklaruje, że pieniądze publiczne przyznawane PKP w latach 2010-2011 wykorzystywano prawidłowo. Jak dodaje, robiono to zawsze na podstawie pisemnych umów z resortem transportu. Były członek zarządu PKP zaznacza, że nikt nie prosił go o wyjaśnienia w tej sprawie. Twierdzi natomiast, że firma cierpi na niedobór specjalistycznej kadry. Audytorzy zgłaszali zastrzeżenia do rewitalizacji obiektów między innymi w Krakowie, Terespolu i Przeworsku. (IAR)