PKP PR: wniosek o upadłość to ostateczność

Przedstawiciele zarządu PKP Przewozy Regionalne zapewnili we wtorek, że tak długo jak trwają rozmowy z Grupą PKP spółka nie złoży wniosku o upadłość. Pertraktacje dotyczą spłaty zadłużenia przewoźnika wobec spółek Grupy PKP, m.in. PKP Intercity i PKP Polskie Linie Kolejowe.

Przedstawiciele zarządu PKP Przewozy Regionalne zapewnili we wtorek, że tak długo jak trwają rozmowy z Grupą PKP spółka nie złoży wniosku o upadłość. Pertraktacje dotyczą spłaty zadłużenia przewoźnika wobec spółek Grupy PKP, m.in. PKP Intercity i PKP Polskie Linie Kolejowe.

Podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami dyrektor finansowa spółki Małgorzata Kuczewska-Łaska wyjaśniła, że jeżeli dojdzie do porozumienia w sprawie spłaty zadłużenia, to nie będzie potrzeby składania wniosku o upadłość.

Wyjaśniła, że zarząd PKP Przewozy Regionalne traktuje taką ewentualność jako ostateczność. Spółki Grupy PKP szacują, że należące do samorządów PKP Przewozy Regionalne jest im winne w sumie 290 mln zł. Prezes PKP Przewozy Regionalne Tomasz Moraczewski powiedział, że spółka nie tylko nie będzie rezygnować z pociągów InterRegio, ale planuje uruchomić więcej połączeń i kupić nowy tabor do przewozów wojewódzkich.

Reklama

Pociągi międzywojewódzkie InterRegio są konkurencją dla obsługującego te trasy PKP Intercity. Moraczewski nie ukrywał, że spółka jest bardzo zadowolona z pociągów InterRegio. Powiedział, że pasażerowie są zadowoleni z cen biletów, a wpływy całkowicie pokrywają koszty uruchomienia pociągów. Dodał, że jeżdżą nimi także osoby, które wcześniej nie korzystały z kolei. Spółka planuje w przyszłym roku zwiększyć liczbę połączeń międzywojewódzkich. "Chcemy wypełnić te luki, które jeszcze zostały na tym rynku" - powiedział.

Nie był w stanie podać konkretnych liczb, ponieważ - jak wyjaśnił - trwa ustalanie rozkładów. "Jedyną spółką, która wniosła wątpliwości do rozkładu jest PKP Intercity" - dodał. Moraczewski powiedział, że spółka myśli o kupieniu nowych pociągów, które jeździłyby na tych trasach. "Wyłoniliśmy wykonawcę studium wykonalności, czyli powstanie dokument, na podstawie którego będziemy mogli kupować tabor do przewozów wojewódzkich" - powiedział.

Dodał, że spółka planuje sfinansować zakup ze środków własnych i pieniędzy z Unii Europejskiej. Wyjaśnił, że dokument ma być gotowy na początku stycznia. Samorządy przejęły kontrolę nad PKP Przewozy Regionalne w grudniu 2008 r. Z usług przewoźnika korzysta ok. 340 tys. osób dziennie. Szacuje się, że ma ponad 42 proc. udziału w rynku kolejowych przewozów pasażerskich.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »