Po 100 tys. zł - podwyżki dla prezesów

Prezesi państwowych spółek wkrótce odetchną z ulgą. Resort skarbu chce jak najszybciej znieść ustawę kominową. Pensje w takich firmach jak PGNiG czy PKO BP przekroczą sto tys. złotych.

Ministerstwo Skarbu chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony stworzyć warunki, w których członkowie zarządów spółek kontrolowanych przez państwo byli motywowani do pracy podobnie jak w firmach prywatnych. Z drugiej - rozbić personalne układy panujące m.in. w branży energetycznej. Zdaniem ministra skarbu Andrzeja Mikosza, zniesienie ustawy kominowej (ustawa o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi, z marca 2000 roku) musi być jednak poprzedzone odpowiednimi przygotowaniami. M.in. wprowadzeniem zasad gwarantujących pełną jawność działania i wysokich standardów dotyczących sprawozdawczości finansowej. Konieczne będzie także ujawnianie wszystkich kosztów związanych z funkcjonowaniem zarządów i rad nadzorczych.

Reklama

Niezgodna z kodeksem?

Można pokusić się o stwierdzenie, że ustawa kominowa narusza normy kodeksu pracy dotyczące kryteriów ustalania wysokości wynagrodzenia. Otóż zgodnie z art. 78 kodeksu pracy, wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy.

- Spółki będą zobowiązane do publikowania wynagrodzeń członków zarządów i rad w sposób zbliżony do tego, w jaki robią to spółki publiczne. To zapewni przejrzystość ich działań - powiedział "GP" Andrzej Mikosz.

Według szefa resortu skarbu, trudno szukać najlepszych menedżerów oferując im zaledwie 14 tys. zł miesięcznie. Prezesi takich spółek jak PGNiG, PKO BP czy Lotos powinni zarabiać kilkanaście razy więcej.

- To powinny być wynagrodzenia powyżej 100 tys. zł. Pensja przykładowo w wysokości 130 tys. nie byłaby wcale wygórowana - stwierdził Andrzej Mikosz.

Płace będą jednak powiązane z wynikami finansowymi firm. Część wynagrodzenia będzie stała, reszta ma być kształtowana podobnie jak w kontraktach menedżerskich. Jeśli jednak prezes np. banku będzie jednocześnie członkiem rady nadzorczej w spółce zależnej, nie będzie już z tego tytułu pobierał dodatkowego wynagrodzenia.

A wysokość wynagrodzeń? Okazuje się, że przy jej określaniu będzie się porównywać państwową spółkę z podobną funkcjonującą już na rynku w sektorze prywatnym. Można zatem przewidzieć, że największe podwyżki otrzymają bankowcy i szefowie spółek z branży paliwowej.

Obecnie prezes państwowej spółki może maksymalnie zarobić 15 275,84 zł (sześciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w czwartym kwartale roku poprzedniego, bez nagród z zysku, ogłaszanego przez prezesa GUS). Tej kwoty nie można zwiększyć, nawet gdyby firma np. 10-krotnie poprawiła swoje wyniki finansowe.

Co prawda, ustawa kominowa pozwalała na stworzenie listy firm o szczególnym znaczeniu dla gospodarki, w których można było dodatkowo podnieść wynagrodzenia prezesa o połowę. Ale taka lista nigdy nie powstała, chociaż próbowano ją powołać za rządów Leszka Milera. Dlaczego? Bo chciało się na niej znaleźć zbyt wiele firm i rząd postanowił nikogo nie wyróżniać zwiększonymi zarobkami.

Co teraz pozostaje państwowym menedżerom? Najlepsi mogą jeszcze, prócz podstawowej pensji, otrzymać dodatkowo nagrodę roczną. Ale jej wysokość jest także limitowana do 3 krotności przeciętnej pensji.

Na otarcie łez prezesi mogą jeszcze liczyć na limitowany pakiet świadczeń dodatkowych. Chodzi m.in. o zwrot częściowych kosztów użytkowania mieszkania służbowego, telefonu oraz dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne, majątkowe oraz osobowe.

Tomasz Zalewski, Krzysztof Woryna

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: PKO BP SA | zarobki | MSP | 100 | skarbu | PGNiG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »