Po co komu Belka?

Zobowiązuję się do wykonania w rok kilku najważniejszych zadań - mówił miesiąc temu Marek Belka w expose. Dziś widać, że nie da rady.

Zobowiązuję się do wykonania w rok kilku najważniejszych zadań - mówił miesiąc temu Marek Belka w expose. Dziś widać, że nie da rady.

Rząd Marka Belki miał być inny niż wszystkie. Powstał teoretycznie nie po to, by realizować program jakiejkolwiek partii, ale by w trybie awaryjnym zrealizować kilka najważniejszych zadań. Wśród nich znalazła się zmiana zasad zarządzania majątkiem skarbu państwa.

- Nie wyobrażam sobie, żebym był człowiekiem, z którym będzie się ustalać, czy choćby tylko konsultować składy rad nadzorczych - twierdził publicznie w kwietniu Marek Belka.

Tymczasem dziś premier zapowiada na łamach największego dziennika zmiany w zarządzie giełdowego Orlenu. Równie trudno jest Markowi Belce realizować pozostałe, złożone dopiero co, obietnice.

Reklama

Zawieszony plan

Kluczowym punktem programu rządu jest przecież reforma finansów państwa. Wicepremier Jerzy Hausner, który firmuje swoim nazwiskiem całe przedsięwzięcie, przyznaje, że dotychczas jego program został zrealizowany w 20 proc. Od półtora miesiąca parlament nie zajmuje się jednak ustawami wchodzącymi w skład planu Hausnera.

- Jesienią i wiosną byłem większym optymistą niż teraz. Myślę, że jednak coś zostanie uchwalone, ale trudno powiedzieć, że wszystko, co jest konieczne - przyznaje Jerzy Hausner.

- Komentarze Jerzego Hausnera są być może rodzajem pożegnania z możliwością reform w tym parlamencie - twierdzi Marcin Mrowiec, ekonomista Banku BPH. Co gorsza, słaby rząd spotkał się z eskalacją żądań socjalnych ze strony zaplecza politycznego. Przeprowadzenie podwyżek i oddłużenia w służbie zdrowia, likwidacja starego portfela emerytur, dotacje do części składek ZUS czy podwyższenie kwoty wolnej od podatku PIT stanowiłoby razem zwiększenie wydatków o niemal 2 proc. PKB.

Obok reformy finansów Marek Belka obiecał biznesowi rok spokoju w polityce. Sytuacja jest tymczasem tak rozchwiana, że skupiająca pracodawców Rada Przedsiębiorczości zaapelowała do prezydenta o znalezienie nowego kandydata na premiera, zdolnego do uzyskania sejmowego poparcia. Wczoraj prezydent potwierdził jednak na spotkaniu z jej przedstawicielami zamiar trwania przy Marku Belce.

Niemożliwa reforma

Nie najlepiej rozpoczęła się też wymuszona decyzją Trybunału Konstytucyjnego reforma służby zdrowia. Przygotowując program ratunkowy Jerzy Hausner zaproponował częściową odpłatność za usługi lekarskie, za co natychmiast został oblany kubłem zimnej wody przez przedstawicieli SLD i Unii Pracy. Rząd szybko wycofał się z tego pomysłu. Dziś Rada Ministrów ma zająć się projektem ustawy o świadczeniach zdrowotnych.

- Myślę, że przy takim rozdrobnieniu i koteriach, które istnieją w Sejmie, żaden rząd nie jest w stanie przeprowadzić reformy służby zdrowia. Dla jej sukcesu ważnym czynnikiem jest zdobycie źródła dodatkowego finansowania opieki medycznej. Mamy trochę za mało pieniędzy, ale przede wszystkim są one źle zarządzane - wyciekają z systemu. Żeby można było w ogóle ruszyć z miejsca, potrzebne są śmiałe decyzje Sejmu. W tych okolicznościach politycznych, ani wyższa składka zdrowotna, ani dopłaty do świadczeń nie uzyskają zgody w parlamencie. Zawsze ktoś będzie przeciw. Jeśli nie z powodów merytorycznych, to dla zasady - twierdzi Mariusz Gajowniczek, prezes firmy farmaceutycznej Valeant Polska.

Tylko nowe wybory?

Coraz bardziej zasadne jest więc pytanie, czy jakikolwiek rząd wyłoniony przez ten parlament jest w stanie zrobić coś więcej, niż tylko administrować państwem. Zwłaszcza w perspektywie zbliżających się wyborów.

- Powstały w obecnych warunkach rząd będzie szalenie ostrożnie podchodził do kroków, mogących popsuć popularność wspierającym go partiom. Tak się składa, że wszystkie reformy należą do takich, które w jakiejś grupie będą niepopularne - mówi Marcin Mrowiec.

Mimo tego biznesmeni z Rady Przedsiębiorczości będą od dziś przekonywać posłów do przesunięcia terminu wyborów i dokończenia przez obecny sejm najpilniejszych reform.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | reformy | Belka | kim | Belek | Marek | reforma | Marek Belka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »