Podwyżki cen prądu? URE zakończy postępowania w tej sprawie za kilka dni

Prezes URE Rafał Gawin stwierdził, że nie zmienia krytycznego zdania ws. likwidacji obliga. - Giełda to najlepsze miejsce do wyznaczania rynkowej ceny energii - powiedział. Pytany, czy będą podwyżki cen prądu jeszcze w tym roku odparł, że URE zakończy postępowania w tej sprawie w ciągu kilku dni.

W wywiadzie w "Rzeczpospolitej" zapytano o złożone w lipcu przez trzech sprzedawców energii (Tauron Sprzedaż, Energa Obrót oraz Enea) wnioski o podwyższenie taryfy za energię jeszcze w tym roku. Gawin poinformował, że w ciągu kilku najbliższych dni URE powinno sfinalizować te postępowania. Dopytywany, czy będą podwyżki cen jeszcze na ten rok, odpowiedział: "Musimy poczekać na wynik postępowań".

Wnioski taryfowe złożone

Prezes URE oznajmił, że wszyscy sprzedawcy z urzędu, a więc Enea, Tauron Sprzedaż, Energa Obrót i PGE Obrót, złożyli już swoje wnioski taryfowe na 2023 r. "Prezes URE będzie zatwierdzać taryfę dla gospodarstw domowych, której poziom uzna za uzasadniony, czyli wynikający wyłącznie z kosztów uzasadnionych. Dopiero po zatwierdzeniu przez URE taryfy spółka obrotu będzie mogła wystąpić do Zarządcy Rozliczeń (fundusz wypłacający rekompensaty spółkom obrotu za mrożenie cen - red.) o rekompensatę. W odniesieniu do gospodarstw domowych wysokość rekompensaty będzie różnicą między zatwierdzoną przez prezesa URE taryfą a ceną energii zamrożoną ustawowo" - wskazał Gawin.

Reklama

Realna konkurencja

Odniósł się też do przyjętej przez Sejm ustawy likwidującej obligo giełdowe. "Swojego krytycznego zdania w tej sprawie nie zmieniam. Giełda w jednym miejscu koncentruje popyt i podaż o dużym wolumenie, co tworzy warunki do realnej konkurencji. To najlepsze miejsce do wyznaczania rynkowej ceny energii" - stwierdził prezes URE.

Umiarkowany scenariusz

Gawin podsumował też działalność zespołu pracującego nad Kartą Efektywnej Transformacji Sieci Dystrybucyjnych Polskiej Energetyki. "Opracowaliśmy scenariusz umiarkowany, czyli inwestycji koniecznych do poniesienia w perspektywie do 2030 r., oraz scenariusz rozwojowy - obejmujący inwestycje w szerokim rozumieniu polityki energetycznej do 2040 r." - wskazał.

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Poinformował, że w scenariuszu umiarkowanym niezbędne środki na inwestycje oszacowano na 130 mld zł do 2030 r. 40 proc. tej kwoty ma pochłonąć przyłączanie do sieci OZE. "Prognozowana moc zainstalowana OZE w sieci OSD na koniec 2030 r. (z uwzględnieniem prosumentów) wynosi 51,6 GW. Łącznie z instalacjami przyłączonymi do sieci przesyłowej stanowi to potencjał do produkcji energii elektrycznej pokrywającej ponad 50 proc. naszego zapotrzebowania na energię elektryczną w 2030 r." - podkreślił prezes URE.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: polska energetyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »