Pogłębia się przepaść między zamożnymi a ubogimi w Niemczech

Niemiecki Parytetowy Związek Socjalny jest zaniepokojony pogłębiającymi się różnicami socjalnymi. Jednym z powodów jest socjalno-polityczna ignorancja niemieckiego rządu.

Jak wynika z raportu dotyczącego sytuacji socjalnej w Niemczech, który po raz pierwszy przygotował Parytetowy Związek Socjalny, coraz bardziej pogłębia się przepaść między zamożną i biedniejszą częścią społeczeństwa. - Rosnący dobrobyt staje się udziałem coraz mniejszej grupy ludzi - podsumował podczas prezentacji raportu w Berlinie przewodniczący Związku Rolf Rosenbrock.

Wskaźnik ubóstwa osiągnął najwyższy do tej pory poziom i wynosi obecnie 15,2 proc. Zdaniem Rolfa Rosenbrocka zanikają więzi społeczne, co długoterminowo zagraża rozwojowi niemieckiej gospodarki.

Reklama

W cieniu pozytywnych wyników gospodarczych

Parytetowy Związek Socjalny wymienia cały szereg przyczyn tej sytuacji. Mimo, że osób posiadających zatrudnienie jest tak dużo, jak nigdy dotąd, coraz więcej z nich pracuje w niepełnym wymiarze godzin, wykonuje źle płatne zajęcia lub tylko na czas określony. Jak wynika z ekspertyzy Związku, na wysokim poziomie utrzymuje się długotrwałe bezrobocie, a dotknięte nim osoby nie otrzymują od państwa wystarczającego wsparcia. Podobnie wygląda sytuacja z ponad dwumilionową grupą dzieci i młodzieży z ubogich rodzin. Także tutaj brak jest oficjalnego wsparcia, które pozwoliłoby im na większy udział w życiu społecznym.

Uderzające są dysproporcje, jeśli chodzi o prywatny majątek. Najuboższe 20 proc. mieszkańców Niemiec ma przeciętnie 4600 euro długu, gdy 10 proc. najbogatszych dysponuje przeciętnie majątkiem w wysokości 1,15 mln euro. W żadnym innym kraju strefy euro dysproporcje te nie są tak duże.

Polityka socjalna niechcianym dzieckiem

Związek Socjalny nie wystawił w swym raporcie zbyt dobrej oceny niemieckiej polityce. Uchwalona jesienią 2013 r. rządowa umowa koalicyjna między CDU/CSU i SPD zawiera tylko nieliczne zmiany w polityce socjalnej. Wprowadzenie płac minimalnych w wysokości 8,50 euro było, zdaniem Rolfa Rosenbrocka, ważnym krokiem, ale w zwalczaniu problemu ubóstwa to jednak zbyt mało.

Przykładem socjalno-politycznej ignorancji jest też fakt, że większość udogodnień socjalnych wprowadza się najczęściej na drodze sądowej, np. na mocy decyzji Trybunału Konstytucyjnego. Według Parytetowego Związku Socjalnego rząd federalny koncentrując swą uwagę na gospodarczym rozwoju traci jednocześnie z oczu socjalne następstwa.

Związek zobowiązał się, że raport o sytuacji socjalnej w Niemczech w przyszłości będzie przygotowywał co roku.

DW / Alexandra Jarecka, red.odp.: Elżbieta Stasik, Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle
Dowiedz się więcej na temat: Niemcy | ubóstwo | kryzys gospodarczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »