Pogoda podtrzyma trendy
Ministerstwo Gospodarki przewiduje, że wzrost gospodarczy w II kwartale br. będzie niższy niż w I kwartale i wyniesie ok. 6 proc. - wynika z komentarza resortu do danych o dynamice produkcji przemysłowej w czerwcu.
GUS podał w czwartek, że produkcja przemysłowa w czerwcu wzrosła w skali roku o 5,6 proc.; analitycy oczekiwali, że wzrośnie o 8,4 proc.
- Czerwcowe dane dotyczące produkcji sprzedanej przemysłu oraz produkcji budowlano-montażowej sugerują, że wzrost gospodarczy w drugim kwartale br. będzie niższy niż w pierwszym kwartale i wyniesie ok. 6 proc. - napisali eksperci z resortu gospodarki w piątkowym komentarzu.
- Gospodarka znajduje się obecnie w fazie ożywienia, a pozytywne trendy, pomimo słabszej od oczekiwań dynamiki produkcji przemysłu i budownictwa, powinny utrzymać się w kolejnych kwartałach, przy ograniczonej presji na wzrost cen - uważają autorzy komentarza.
Ich zdaniem, wpływ na niższą dynamikę produkcji miała m.in. mniejsza liczba dni roboczych. - Spodziewamy się powrotu na ścieżkę szybszego wzrostu już w lipcu br. - dodali.Resort gospodarki ocenia także, że produkcja budowlano-montażowa będzie w kolejnych miesiącach mocniejsza. - Na dynamikę produkcji budowlanej na początku roku wpływ miały czynniki pogodowe, niemniej oczekujemy, że pozytywne trendy, choć znacznie słabsze niż w pierwszym kwartale, utrzymają się również w kolejnych miesiącach, co pozwoli na ok. 20-proc. wzrost produkcji tego sektora - uważają eksperci MG.
OPINIA
obecny wzrost gospodarczy wynika z z członkostwa Polski w UE - uważa wiceprezes Business Centre Club Arkadiusz Protas. Jego zdaniem, wiąże się to z brakiem barier celnych oraz napływ inwestycji zagranicznych do naszego kraju, dało impuls polskiej gospodarce.
Wśród dobrych działań rządu w dziedzinie gospodarki, Protas wymienił m.in. obniżanie klina podatkowego (obniżenie od lipca składki rentowej), którego efekty - jak podkreślił - będą widoczne dopiero po pewnym czasie. Do głównych zaniechań rządu Protas zaliczył brak głębokiej
reformy finansów publicznych i wzrost wydatków publicznych. Wymienił też potrzebę upraszczania przepisów gospodarczych "krępujących" działalność gospodarczą firm."Jeżeli w najbliższych latach nie zostaną przeprowadzone najważniejsze reformy gospodarcze, to Polsce nie uda się długo utrzymać wysokiego wzrostu gospodarczego" - uważa ekspert.