Pola do sprzedania za 5 mld dolarów
Royal Dutch Shell zareagował na sobotni atak na swoje urządzenia i dzień później wystawił na sprzedaż swoje pola naftowe leżące na lądzie za 5 mld USD.
Shell obawia się też nowych przepisów - w Nigerii w styczniu wejść ma prawo uderzające w zagranicznych inwestorów i faworyzujące lokalne firmy. Shell (10. w świecie wydobywca ropy) jest największą zagraniczną spółką naftową działającą w Nigerii od 70 lat. Teraz swoje miliardy dolarów wprowadzi do innego kraju - przede wszystkim Meksyku i Kataru.
Pola należące do Shella kupić mogą chiński Sinopec, nigeryjska spółka Oando oraz notowany na londyńskiej giełdzie angielski Afren. Shell zostawia sobie pola podmorskie, które nie są narażone na ataki terrorystów. O sporym zainteresowaniu Chińczyków nigeryjską ropą świadczy oferta ze strony państwowej chińskiej firmy petrochemicznej CNOOC, która proponuje 50 mld USD za pola rezerwowe.
Specjaliści oczekują podobnego do Shella ruchu spółek Exxon i Chevron.
Krzysztof Mrówka
Czytaj również:
Ropa drożeje po doniesieniach z Nigerii