Polacy odwracają się od drobiu

Około 760 mln zł strat w ciągu ostatniego półrocza poniosła branża drobiarska w wyniku pojawienia się ptasiej grypy - szacuje Krajowa Rada Drobiarstwa.

Straty są spowodowane spadkiem produkcji i konsumpcji drobiu oraz niskimi cenami zbytu mięsa drobiowego - poinformował na konferencji prasowej prezes KRD Rajmund Paczkowski. Jak wyjaśnił dyrektor KRD Leszek Kawski, koszty produkcji mięsa drobiowego wynoszą w granicach 2,60- 2,85 zł za kg, podczas gdy obecnie ceny zbytu tego mięsa w ramach umów kontraktacyjnych wynoszą ok. 2,2-2,3 zł/kg. Bez takiej umowy hodowcy sprzedają kurczaki nawet poniżej 2 zł/kg. Rada ocenia, że od października do końca marca 2006 r. o 5-8 proc. spadła produkcja w fermach drobiu, a w mniejszych hodowlach nawet o 20 proc., zaś konsumpcja drobiu w tym czasie zmniejszyła się o 10-15 proc.

Reklama

Konieczna pomoc

W opinii KRD, branża drobiarska wymaga pomocy finansowej. Ocenia, że stan zagrożenia przed ptasią grypą może doprowadzić wiele firm drobiarskich do upadku. Odbudowa drobiarstwa może wtedy trwać latami, a w tym czasie polscy producenci zostaną wyeliminowani z międzynarodowych rynków - uważa Kawski. Problem dostrzega Komisja Europejska, bowiem podobna jest sytuacja w innych krajach UE. Jak poinformował dyr. Waldemar Guba z ministerstwa rolnictwa, w piątek odbyło się posiedzewnie komitetu zarządząjącego ds, drobiu i jaj KE, na którym Polska przedstawiła swoje postulaty wsparcia dla branży. Guba zaznaczył, że wstępne propozycje KE dotyczące pomocy dla drobiarstwa mają przede wszystkim na celu ograniczenie produkcji drobiu. KE zaproponowała finansowanie wykupu jaj wylęgowych, rekompensty za wcześniejszy ubój stad reprodukcyjnych, zwrot kosztów stałych zakładów przy zmniejszeniu produkcji, wykupienie nadprodukcji drobiu (ocenianej na 250-300 tys. ton w UE) oraz opracowanie programu informacyjnego dot. ptasiej grypy.

UE pomaga

Guba podkreślił, że na razie nie jest przesądzone, w jakim stopniu KE będzie współfinansować wsparcie dla drobiarstwa. Niektóre kraje chcą, żeby było to 100 proc., Polska przychyla się do tego, by było to 50 proc., a reszta środków pochodziła z budżetu krajowego. Jak zaznaczył Guba, rozstrzygnięcia prawdopodobnie zapadną pod koniec kwietnia, a procedury zostaną zakończone być może dopiero w maju tego roku. Według szacunków Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ), w 2005 roku produkcja branży po raz pierwszy przekroczyła 1 mln ton mięsa drobiowego, tj. była o ok. 12-13 proc. wyższa niż w 2004 roku. Branża drobiarska w ubiegłym oku wyeksportowała ok. 20 proc. swojej produkcji.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji | branża
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »