Polacy wcale nie są pesymistami
Pomimo jesiennej aury przedsiębiorcy wykazują niesłabnący optymizm. Firmy z przetwórstwa przemysłowego oceniają, że listopad w tym roku był najlepszy od 1992 r. Budowlance powodzi się najlepiej od trzynastu lat, a handel kręci się najszybciej od dekady.
Gospodarka nadal ma się bardzo dobrze co wpływa na nastroje wśród przedsiębiorców. GUS podał dzisiaj informacje o listopadowej koniunkturze. Badania prowadzone są w oparciu o ankiety rozsyłane wśród firm. Wyniki są bardzo dobre.
W sektorze przetwórstwa przemysłowego ocena klimatu koniunktury jest ciut gorsza niż w październiku, ale i tak listopad w tym roku uważany jest za najlepszy od 1992 r. Wskaźnik optymizmu jest nieco mniejszy niż przed miesiącem za sprawą ostrożniejszych ocen bieżącego i przewidywanego portfela zamówień i w konsekwencji wielkości przyszłej produkcji. Niemniej przedsiębiorcy wciąż z ufnością patrzą w przyszłość na co z pewnością niemały wpływ ich dobra kondycja finansowa.
Podobnie optymistyczne nastroje dominują w budowlance, która po złych latach wreszcie doczekała się okresu prosperity. Chociaż listopad to miesiąc kończenia prac na budowach, przedsiębiorcy ocenili, że ostatnio tak dobra końcówkę roku mieli w 1993 r. W porównaniu do października bardziej wstrzemięźliwe są przewidywania co do przyszłych zamówień. Niezła jest za to sytuacja finansowa przedsiębiorstw.
Inaczej jest u handlowców, którzy nie stoją najlepiej z finansami, a w każdym razie gorzej niż w październiku. Zarówno przed miesiącem jak i w listopadzie wystawili negatywne oceny koniunkturze w swoim sektorze. Niemniej, są to oceny najwyższe od dziesięciu lat. Minorowe nastroje w handlu spowodowane są kiepskimi perspektywami co do poprawy sytuacji finansowej i to pomimo zwiększającej się sprzedaży.
ET