Polakom trudno odzyskać ziemię

W Wilnie zwrócono Polakom zaledwie 15 proc. należnej im ziemi, na Wileńszczyźnie - 50 proc., w Kownie - jakieś 40 proc. Tam, gdzie mieszka najwięcej Polaków, jest najniższy procent zwróconej ziemi, gdyż są to najbardziej wartościowe grunty - pisze "Nasz Dziennik".

W Wilnie zwrócono Polakom zaledwie 15 proc.  należnej im ziemi, na Wileńszczyźnie - 50 proc., w Kownie - jakieś  40 proc. Tam, gdzie mieszka najwięcej Polaków, jest najniższy  procent zwróconej ziemi, gdyż są to najbardziej wartościowe grunty  - pisze "Nasz Dziennik".

Z jednej strony stosunek rządu litewskiego do sprawy polskich restytucji uległ zmianie na lepsze, z drugiej - w konkretnych przypadkach urzędnicy blokują odzyskanie własności przez Polaków.

Według naszych rodaków z Litwy, w kwestii zwrotu ziemi działają zasady rynku, także czarnego - czasem na wpół mafijne grupy mające dojście do urzędów i sądów poprzez podkupywanie urzędników nie dopuszczają do oddania ziemi ich pierwotnym właścicielom.

Największy problem ze zwrotem ziemi jest w rejonie Wilna i w samym mieście. W innych rejonach Litwy Polakom udało się odzyskać 100 proc. należącej do nich pierwotnie ziemi.

Reklama
PAP/Nasz Dziennik
Dowiedz się więcej na temat: Nasz Dziennik | ziem | odzyskanie | Ziemia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »