Polityk SPD do rządów Polski i Węgier: Czas na polityczne gierki minął
Achim Post z SPD domaga się od Angeli Merkel twardego stanowiska wobec Polski i Węgier. Chodzi o weto tych krajów ws. unijnego budżetu.
W rozmowie z agencją dpa wiceszef frakcji SPD w Bundestagu Achim Post powiedział, że "polityczny szantaż nie powinien się opłacać w Unii Europejskiej".
- Oczekuję, że również kanclerz Merkel nie będzie w tej kwestii lawirować, a wytyczy jasny kurs dla europejskich wartości i solidarności w czasach kryzysu - stwierdził Post.
Węgry i Polska zablokowały unijny budżet w proteście przeciwko nowej procedurze karania państw, które naruszają zasady praworządności. Chodzi o niezbędne decyzje, potrzebne do wdrożenia miliardowej pomocy związanej z koronakryzysem, a także o następny długoterminowy budżet UE. Dla Unii Europejskiej mogłoby to być równoznaczne z dysponowaniem od stycznia jedynie czymś na kształt budżetu awaryjnego.
Post zaznaczył, że "prawicowe rządy na Węgrzech i w Polsce muszą wiedzieć, że czas na polityczne gierki minął. Zdolność Europy do działania w obliczu kryzysu nie może być zagrożona dlatego, że dwa kraje przedkładają swoje egoistyczne interesy związane ze słabą praworządnością ponad europejskie dobro wspólne".
Dodał, że rządy w Budapeszcie i Warszawie najpóźniej teraz powinny odstąpić od swoich zamiarów i zasygnalizować swoją gotowość do znalezienia rozsądnego rozwiązania.
Według Posta, w przeciwnym razie szefowie rządów krajów UE powinni w czwartek i piątek na szczycie w Brukseli podjąć pierwsze kroki w kierunku "planu B". W opinii polityka SPD, oznaczałoby to, że fundusz odbudowy, jeśli zajdzie taka konieczność, powinien również bez Polski i Węgier zostać wdrożony.
Od wsparcia unijnego w kontekście pandemii, zależne są przede wszystkim te unijne kraje, których gospodarka mocno ucierpiała podczas koronakryzysu, a które jednocześnie są zadłużone. Są to chociażby Francja, Włochy, Hiszpania, Portugalia i Belgia.
(DPA)/gwo
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze