Polsce grozi klęska na Euro 2012
Polsce grozi klęska w związku z przygotowaniem piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 roku - informuje we wtorek niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung", relacjonując kłopoty z chińskim konsorcjum budującym autostradę A2 i opóźnienia innych projektów.
"To w pewnym sensie ironia historii: Akurat Polacy, posądzani w zachodniej Europie o zaniżanie płac, musieli boleśnie doświadczyć tego, że najtańsza oferta nie zawsze jest najkorzystniejszą" - ocenia "FAZ".
Gazeta napisała, że wycofanie się chińskiego koncernu COVEC z projektu budowy autostrady A2 "pozostawi jedynie przegranych, niezależnie od dalszego rozwoju sytuacji". "Dotyczy to z jednej strony samych Chińczyków, którzy budując odcinek na europejskiej ziemi chcieli zdobyć grunt na miliardowym rynku publicznych projektów infrastrukturalnych. Teraz ta nadzieja może zostać pogrzebana" - ocenia "FAZ".
"W jeszcze gorszej sytuacji może znaleźć się Polska, jeśli ważne połączenie między Berlinem a Warszawą nie będzie gotowe, by w 2012 r. szybko dowieźć do celu tych, którzy przyjadą na piłkarskie Mistrzostwa Europy. Byłaby to klęska, na jaką się zapowiadało. Bowiem cena jest oczywiście decydującym kryterium dla złożenia zamówienia, ale bynajmniej nie jedynym. Jeśli jeden konkurent oferuje tę samą pracę za dużo niższą cenę niż inni - tak jak w przypadku COVEC - musi to przynajmniej zaintrygować. To doświadczenie będzie Polskę drogo kosztować" - napisała "FAZ".
Chińskie konsorcjum COVEC poinformowało w piątek o zamiarze zrezygnowania z dalszej budowy autostrady A2 między Strykowem a Konotopą. Od kilku tygodni w tej części budowy autostrady trwa zastój, podwykonawcy domagają się od COVEC zapłaty za wykonane prace i wypożyczenie sprzętu. Zaległości płatnicze Chińczyków, podwykonawcy szacują na kilkadziesiąt milionów złotych.
Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk zapowiedział w poniedziałek, że do czwartku GDDKiA podejmie decyzję w sprawie dalszej współpracy z COVEC przy budowie A2.