Polska czeka na szwajcarskie "TAK"
Jak donosi "Le Temps" jeśli szwajcarskie społeczeństwo powie "tak" w referendum 26.11, Polska będzie największym beneficjentem planowanego wkładu finansowego Szwajcarii dla nowych państw członkowskich UE (tj. 489 milionów franków z 1 miliarda).
Polska oczekuje na pomoc z UE: 60 miliardów euro na inwestycje i kohezję regionalną na lata 2007-2013 i subsydia rolnicze w wysokości 30 miliardów euro. W porównaniu do tych ogromnych sum szwajcarski miliard wydaje się niedostrzegalny. Po decyzji o zwołaniu referendum w tej sprawie szwajcarski rząd zawiesił wszelkie negocjacje w sprawie ewentualnych projektów, które miałyby być realizowane w Polsce w ramach wkładu - nie chciano wywierać presji na głosujących obywateli. Jedną z lokalizacji dla projektów w dziedzinie ochrony środowiska i infrastruktury ze szwajcarskiego wkładu mogłoby być np. Radomsko.
"Le Temps" podkreśla że "referendalne "nie" spowodowałoby kryzys z UE". Dziennik zamieścił wywiad z b. wiceministrem spraw zagranicznych Polski, Janem Truszczyńskim, który od stycznia przyszłego roku obejmie funkcję wicedyrektora Dyrekcji ds. rozszerzenia UE w Brukseli. J. Truszczyństki stwierdził, że nie należy porównywać wysokości szwajcarskiego wkładu z pomocą finansową, jaką Polska otrzymuje z UE.
Wkład Szwajcarii na rzecz redukcji gospodarczych i społecznych różnic w rozszerzonej UE będzie ważnym gestem, zarówno dla Polski, jak i dla Szwajcarii. Przyniesie on korzyści także Szwajcarii, która zyskuje dostęp do rozszerzonego rynku wspólnotowego. Aby uczynić ideę wkładu szerzej znaną w Polsce, Szwajcaria powinna rozwinąć strategię marketingową i skupić się w niej na prezentacji kilku dobrze przygotowanych projektów. Szwajcaria powinna dokonać wyboru projektów w takich dziedzinach, gdzie ma szczególne kompetencje np. w ochronie środowiska. Ważne byłoby, aby szkoły szwajcarskie kształciły młodych inżynierów polskich, których teraz brakuje w kraju.
Jeśli Szwajcarzy powiedzą "nie" w referendum, można oczekiwać kryzysu w stosunkach Szwajcarii z UE. Należy patrzeć przyszłościowo na stosunki Szwajcarii i UE, instrument finansowy dla nowych członków UE byłby ich ważnym nowym elementem. Oczekiwany byłby także wkład Szwajcarii na rzecz Bułgarii i Rumunii po ich akcesji do UE.