Polska gospodarka odbiła. GUS podał najnowsze dane o PKB

Jak wynika z szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), polski PKB wzrósł o 0,4 proc. w ujęciu rocznym oraz o 1,4 proc. w ujęciu kwartalnym. Oznacza to, że po dwóch kwartałach spadków gospodarka naszego kraju urosła. Skala wzrostu okazała się zgodna z prognozami ekonomistów.

Taki odczyt to dobre wieści, oznacza bowiem, że w trzecim kwartale polska gospodarka w końcu wzrosła zamiast się kurczyć. Przypomnijmy, że polski PKB zarówno w pierwszym, jak i w drugim kwartale bieżącego roku był na minusie. Od stycznia do marca gospodarka skurczyła się o 0,3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2022 roku. W drugim kwartale spadek wyniósł natomiast 0,6 proc. w ujęciu rocznym.

Reklama

"Po dwóch kwartałach spadków w 3kw23 odbicie PKB do +0,4 proc. r/r. Dane o strukturze poznamy 30 listopada, ale liczymy na wyhamowanie spadku konsumpcji, mniejszą presję ze strony zmiany stanu zapasów i nadal solidne inwestycje. Wpływ eksportu netto na roczną zmianę PKB wciąż pozytywny" - skomentowali odczyt na platformie X (dawny Twitter) ekonomiści banku ING BSK.

"Wracamy nad kreskę - w III kwartale PKB Polski wzrósł o 0,4 proc. r/r, zgodnie z oczekiwaniami. W innych okolicznościach nie byłby to powód do zadowolenia, tutaj to sygnał, że minęliśmy punkt zwrotny cyklu. Najbliższe kwartały upłyną pod znakiem wzrostu poniżej potencjału" - to opinia ekonomistów z Pekao po danych GUS.

"Wzrost PKB w cenach stałych w III kw. wyniósł 0,4 proc. r/r. W skrócie: bez większych zaskoczeń, lekko powyżej konsensusu i naszej prognozy (0,3 proc. r/r)" - napisali analitycy mBanku.

"Perspektywy są optymistyczne"

"Na bazie danych miesięcznych dotyczących produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej czy eksportu i importu, można wnioskować, że po pierwsze nastąpiła w tym okresie (lipiec-wrzesień - red.) wyraźna redukcja spadku konsumpcji gospodarstw domowych, po drugie wciąż solidnie rosły inwestycje, po trzecie następowała dalsza redukcja zapasów przez firmy, ale już w wolniejszym tempie, i dzięki temu ich ujemny wkład do PKB prawdopodobnie zmniejszył się, i po czwarte dodatni pozostał wkład eksportu netto do PKB" - napisała w komentarzu mailowym główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.

"Pojawienie się wzrostu PKB w trzecim kwartale br., nawet jeśli jest on jeszcze niewielki, potwierdza z jednej strony, że polska gospodarka dołek ma już za sobą, a z drugiej wskazuje w jakim kierunku będziemy podążać w kolejnych kwartałach" - zauważa ekonomistka.

"Rosnące wynagrodzenia (od kilku miesięcy także w ujęciu realnym), niskie bezrobocie, transfery socjalne (te obecne i te zwaloryzowane z nowym rokiem), wpisane na stałe 13 i 14-te emerytury - to wszystko już ma duży wpływ na odradzającą się konsumpcję, a będzie mieć jeszcze większy. Realizowane są ostatnie projekty inwestycyjne w ramach perspektywy finansowej 2014-2020, ale przed nami rozkręcające się inwestycje w ramach perspektywy unijnej 2021-2027 oraz być może środki z KPO. Na razie prawdopodobnie nadal słabiej będzie radzić sobie eksport, w związku z pogorszeniem koniunktury w Niemczech, ale wraz z poprawą sytuacji u naszego sąsiada i w tym obszarze powinno być lepiej. To wszystko oznacza, że perspektywy są optymistyczne" - pisze Monika Kurtek. 

"W kolejnych kwartałach powinniśmy obserwować dalsze wyraźne przyspieszanie tempa wzrostu gospodarczego. Dynamika PKB w tym roku wyniesie około 0,2 proc., w przyszłym roku powinna być już natomiast zbliżona do 3,0 proc." - podsumowuje.

Polska gospodarka wychodzi z dołka

Jak przypomnieli ekonomiści Banku Millennium w swoim porannym raporcie, "nie poznamy dziś jeszcze struktury PKB" - tak zwany szybki szacunek odnosi się bowiem tylko do wzrostu lub spadku PKB bez wyszczególnienia, jak w danym okresie kształtowały się inwestycje, konsumpcja, eksport czy import. Na podstawie publikowanych wcześniej danych z realnej gospodarki można jednak wysnuć pewne wnioski co do tego, jakie komponenty wspierały wzrost gospodarczy w Polsce w okresie od lipca do września. 

Konsumpcja prywatna wsparciem dla PKB

"Zakładamy (...) że wzrost w ujęciu rdr (rok do roku - red.) wspierała odbudowa inwestycji, w tym publicznych, a także saldo obrotów handlowych z zagranicą" - napisali ekonomiści Millennium. "Natomiast w ujęciu kdk (kwartał do kwartału - red.) dość mocno, według naszych szacunków, wzrosła konsumpcja gospodarstw domowych".

Konsumpcja faktycznie znajdzie się teraz w centrum uwagi. Historycznie w Polsce zawsze mocno wspierała ona wzrost gospodarczy. Zmieniło się to w dobie wysokiej inflacji, kiedy to konsumenci zaczęli zaciskać pasa w obliczu gwałtownie rosnących cen. 

Spadek konsumpcji pokazywały comiesięczne dane GUS o sprzedaży detalicznej - od stycznia znajdującej się "na minusie". Te ujemne odczyty są jednak coraz płytsze: o ile w sierpniu sprzedaż detaliczna spadła o 2,7 proc. rdr, to we wrześniu już tylko o 0,3 proc. rdr, a w październiku spodziewane jest jej odbicie. To dlatego, że inflacja wyhamowuje, a realne wynagrodzenia wciąż rosną w solidnym tempie.

"Dane o PKB w 3Q 2023 (III kw. 2023 roku - red.) powinny potwierdzić, że gospodarka mija dołek cyklu koniunkturalnego" - podsumował w porannym raporcie zespół analiz makroekonomicznych Millennium, którzy przed publikacją danych obstawiali wzrost PKB o 0,3 proc. rdr między lipcem a wrześniem, podobnie jak ich koledzy z mBanku. 

Większego wzrostu spodziewali się m.in. ekonomiści z PKO BP i Santandera (0,6 proc. rdr). Najbardziej optymistyczni byli analitycy ING, którzy prognozowali wzrost o 0,7 proc. We wszystkich analizach przewijał się wątek poprawy konsumpcji prywatnej wspierającej gospodarkę.

Jak przypomina GUS, dane opublikowane 14 listopada mają charakter wstępny i mogą zostać zrewidowane w momencie opracowywania pierwszego regularnego szacunku PKB za III kwartał 2023 r. Zostanie on opublikowany 30 listopada. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PKB | wzrost gospodarczy | dane gus | wzrost PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »