Polska jest średniakiem

Budowa 1 kilometra autostrady kosztuje w Polsce 9,6 miliona euro. To europejska średnia. - pisze "Puls Biznesu".

Budowa 1 kilometra autostrady kosztuje w Polsce 9,6 miliona euro. To europejska średnia. - pisze "Puls Biznesu".

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przygotowała zestawienie cen budowanych dróg w Polsce i 9 krajach naszego regionu - czytamy w dzienniku.

Drożej niż w Polsce buduje się w górzystej Austrii. Tam koszt wybudowania jednego kilometra autostrady dochodzi do 100 milionów euro. Dzieje się tak w miejscach gdzie trzeba drążyć tunele.

Na drugim biegunie mamy Bułgarię. Tam wybudowanie kilometra autostrady kosztuje 5 razy mniej niż w Polsce.

Taniej niż my budują także nasi sąsiedzi. Niemcy o prawie półtora miliona euro za kilometr drogi, a Czesi o prawie milion.

Reklama

Skoro więc budujemy w cenach europejskiej średniej, dlaczego nasze firmy, zajmujące się tą branżą, bankrutują? - zastanawia się "Puls Biznesu".

Piotr Chełkowski, prezes Pol-Aquy twierdzi, że powodem jest zła polityka właścicieli firm. Jego zdaniem, nie uwzględnili oni wzrostu cen materiałów. Te zdrożały bo w naszym kraju był na nie duży popyt.

Z kolei Marek Michałowski z Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa uważa, iż firmy nie upadają dlatego, że poniosły straty na kilku kontraktach. Upadają, bo nie mają pieniędzy by regulować zobowiązania.

Wykonawcy obwiniają także GDDKiA. Ich zdaniem przy realizacji zleceń niewłaściwie oceniała potencjał techniczny i finansowy wielu firm, które potem zdobyły zlecenia.

Więcej w "Pulsie Biznesu".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: puls | autostrady | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »