Polska krowa w żydowsko-arabskiej wojnie o ziemię

Polska krowa stanie się niedługo znaczącym czynnikiem w kampanii, jaką prowadzi Izrael przeciwko zagarnianiu gruntów państwowych przez arabskich rolników. Wkrótce na Bliski Wschód trafią setki krów z nad Wisły. Po co?

Izraelskie ministerstwo rolnictwa zapowiedziało oficjalnie, że w najbliższym czasie zamierza sprowadzić tysiące krów z Polski, Węgier i Australii. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że głównym zadaniem zwierząt ma być stworzenie skutecznej zapory przed stadami arabskich kóz i baranów.

Problem w tym, że arabscy i beduińscy pasterze najpierw wypasają swoje stada na gruntach państwowych, a potem stopniowo, nielegalnie się tam osiedlają. Proceder ten uprawiany jest zarówno w Galilei i na pustyni Negev, jak i na Zachodnim Brzegu w rejonie Hebronu. Tak więc polskie krowy staną się poważnym czynnikiem w kilkudziesięcioletniej żydowsko-arabskiej walce o ziemię.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Bliski Wschód | krowa | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »