Polska liczy na dynamiczny wzrost

Dynamika eksportu z Polski, wg statystyki GUS, wyniesie ok. 7-8 proc. w 2012 r. w porównaniu z 2011 r., podobnie sytuacja będzie się kształtowała dla importu - ocenił w rozmowie z PAP Bartłomiej Wydra, ekonomista z KUKE. Jego zdaniem, wg statystyki NBP, wynik ten wyniesie ok. 9 proc.

Dynamika eksportu z Polski, wg statystyki GUS, wyniesie ok. 7-8 proc. w 2012 r. w porównaniu z 2011 r., podobnie sytuacja będzie się kształtowała dla importu - ocenił w rozmowie z PAP Bartłomiej Wydra, ekonomista z KUKE. Jego zdaniem, wg statystyki NBP, wynik ten wyniesie ok. 9 proc.

"Według statystyki publikowanej przez GUS oczekujemy, że eksport może wzrosnąć około 7-8 proc. w 2012 roku w porównaniu z rokiem ubiegłym. II połowa roku przyniesie wyższe wyniki, które będą kompensowały niższe w I połowie. Podobnie dynamika będzie się kształtowała w imporcie. W statystyce NBP ten wynik może być wyższy, na poziomie 9-10 proc." - powiedział we wtorek Wydra.

Według danych GUS w 2011 roku eksport z Polski wyniósł 135,75 mld euro, import 150,46 mld euro, a saldo w handlu zagranicznym -14,70 mld euro.

Reklama

Ze statystyk NBP wynika, że eksport w 2011 roku wyniósł 139,25 mld euro, import 149,36 mld euro, a saldo obrotów towarowych -10,11 mld euro.

Wśród czynników kształtujących wielkość polskiego eksportu i bilans handlu zagranicznego Wydra wskazał umocnienie się złotego, stabilizowanie się sytuacji w UE oraz rozpoczynający się po wakacjach nowy cykl produkcyjny w przedsiębiorstwach.

- Obserwujemy obecnie, że w I kwartale eksport notuje niższą dynamikę niż w ubiegłym roku. Spodziewamy się, że w II połowie roku nastąpi umocnienie się złotego. Kluczowe dla polskiej waluty będą dane, które pojawią się pod koniec czerwca, czyli dane o saldzie rachunku obrotów bieżących i długu zagranicznym. Uważamy, że będą działały korzystnie na umocnienie się złotego, co spowoduje wyższe wyniki w statystyce eksportowej - powiedział Wydra.

"Drugą rzeczą jest to, jak będzie się kształtowała sytuacja w Unii Europejskiej. Strefa euro odbiera od nas 50 proc. naszego eksportu. Sądzimy, że te wahania i napięcia, które obecnie obserwujemy uspokoją się w drugiej połowie roku" - dodał.

"Po trzecie, patrzymy na cykle produkcji i widzimy, że przerwa wakacyjne często jest okresem, który przedsiębiorcy wykorzystuję na remonty maszyn i po wakacjach rozpoczynają nowe cykle produkcyjne. Spodziewamy się, że w II połowie roku zostanie odnotowana większa liczba zamówień, dzięki czemu eksport będzie wyższy" - powiedział.

Według ekonomisty KUKE powodzenie projektów związanych z wydobyciem gazu łupkowego spowodowałoby powstanie nadwyżek w handlu zagranicznym Polski.

- Dużą szansą dla polskiego eksportu będzie gaz łupkowy. Jeśli ten projekt się powiedzie, to będziemy odnotowywali nadwyżki w handlu zagranicznym. Efekt ten będzie jednak zauważalny najwcześniej w 2015 roku- powiedział Wydra.

- Handel z UE generuje dodatnie saldo, natomiast na minus wpływa handel z Chinami oraz z Rosją, z której dużą część wymiany stanowi import gazu. Polski gaz łupkowy z jednej strony zmniejszyłby import tego surowca z Rosji, a dodatkowo stanowiłby dodatkową pozycję po stronie eksportu - dodał.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »