Polska liderem w niechlubnym rankingu. Pokonaliśmy całą Europę

Polska ma ponosić proporcjonalnie największe straty w Unii Europejskiej z powodu zanieczyszczonego powietrza. Z raportu "Ile Europa płaci za czyste powietrze?" (How much does Europe pay for clean air), opublikowanego przez brukselski think tank Breugel wynika, że przekraczają one równowartość 10 proc. krajowego PKB, czyli około 340 mld zł. Dla porównania, straty całej UE mają być równe 4 proc. rocznego PKB i wynosić 600 mld euro rocznie.

Zanieczyszczenie powietrza, obok zmian klimatu, jest uważane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) za największe zagrożenie dla człowieka. Europejska Agencja Środowiska (EEA) oszacowała, że w UE powoduje ono 300 tys. zgonów rocznie, co stanowi 6 proc. rocznej śmiertelności w regionie. 

Aby temu zaradzić, Bruksela ponad trzykrotnie zwiększyła środki przeznaczone na promowanie polityki czystego powietrza. W latach 2014–2020 wynosiły one 7 mld euro rocznie. Od 2021 r. do 2027 r. sumę tę zwiększono do 25 mld euro rocznie. 

Prawo unijne ma luki

W opinii autorów raportu, prawo unijne w sprawie jakości powietrza atmosferycznego pozostawia luki. Zwracają oni uwagę, że jedną z głównych przeszkód w osiągnięciu celów jest ograniczenie zużycia paliw kopalnych. "Dotacje na paliwa kopalne były 14 razy wyższe niż fundusze UE na czyste powietrze w latach 2014–2020 i przewiduje się, że pozostaną pięciokrotnie wyższe w nadchodzących latach" - czytamy w opracowaniu. 

Reklama

Tymczasem "użycie paliw kopalnych odpowiada za około 30-50 proc. szkód ekonomicznych przypisywanych zanieczyszczeniu powietrza" - zapewniają eksperci. Ponoszone koszty - wskazują - wynikają m.in. ze szkód dla ekosystemów, co obniża zdolności rolnictwa. Są również konsekwencją strat produktywności, takich jak zwiększona absencja pracowników spowodowana pogorszeniem ich stanu zdrowia. 

Polska w niechlubnej czołówce

Zaangażowanie krajów w politykę środowiskową jest nierównomierne. Podobnie jak koszty ponoszone z tytułu strat wywołanych zanieczyszczonym powietrzem. W Szwecji, Finlandii, Estonii i Litwie stanowią one mniej niż 1 proc. PKB. W państwach Europy Środkowo-Wschodniej oraz w niektórych krajach południa kontynentu sytuacja jest znacznie gorsza. 

W Bułgarii i Włoszech koszty sięgają 6 proc. PKB, w Czechach, Chorwacji i na Węgrzech – 7 proc., w Grecji – 8 proc., a w Polsce ponad 10 proc. PKB - najwięcej ze wszystkich. Mamy być też jedynym krajem, który do 2030 r. nie obniży corocznych strat wywołanych zanieczyszczonym powietrzem. 

Autorzy raportu wskazali też na Polskę jako kraj zajmujący pierwsze miejsce w UE pod względem stężenia PM2. 5 - cząstek pyłu zawieszonego w powietrzu, które docierają do pęcherzyków płucnych, upośledzają ich czynność, podrażniają też skórę i oczy. 

"W 2021 r. średnie roczne narażenie na PM2,5 dla ludności UE wynosiło 11,4 µg/m3, (...) dwukrotnie powyżej limitu zalecanego przez WHO (5 µg/m3)" - czytamy w raporcie. W Polsce stężenie to wynosiło 18,1 µg /m3. A łódzkie i śląskie zostały wskazane za jedne z czterech regionów UE, gdzie poziom stężenia tych cząstek nie spadnie w najbliższych latach poniżej 20 µg /m3. 

Zdaniem ekspertów, dane odzwierciedlają różne poziomy zanieczyszczenia powietrza poszczególnych krajach ale też różnice w strukturze gospodarek czy gęstości zaludnienia. Polska razem z Portugalią, Rumunią, Włochami i Bułgarią została zaliczona do grupy państw, wobec których Komisja Europejska prowadzi najwięcej postępowań za nieosiągnięcie celów w zakresie zanieczyszczenia powietrza. 

"Jedynymi krajami, wobec których nie toczą się postępowania sądowe w tej sprawie są Holandia, Słowacja i Estonia" - przypominają autorzy raportu. Ich zdaniem, mimo ogólnej tendencji spadkowej, dysproporcje te utrzymają się prawdopodobnie do 2030 roku.

Redukcja ma się opłacać

Tymczasem koszty ekonomiczne zanieczyszczenia powietrza są znacznie wyższe niż wcześniej sądzono. A potencjalne korzyści ekonomiczne z jego poprawy bardzo duże. Z szacunków autorów raportu wynika, że w latach 2014-2021 poprawa jakości powietrza przyniosła UE korzyści w wysokości 423 miliardów euro. Prognozy na lata 2021-2027 są równie optymistyczne. Zgodnie z nimi dalsza redukcja zanieczyszczeń może przynieść dodatkowe 328 miliardów euro. 

Co ważne, redukcja zanieczyszczenia powietrza jest możliwa przy jednoczesnym zachowaniu wzrostu gospodarczego. Ponieważ - wskazują autorzy raportu - korzyści ekonomiczne przewyższają koszty transformacji. "Skumulowane koszty zanieczyszczenia powietrza w Unii Europejskiej w kolejnych 7 latach mogą wynieść ponad 3 biliony euro" - ostrzegają. I zawracają uwagę, że czyste powietrze zwiększa wzrost gospodarczy o 50–60 mld euro rocznie. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: czyste powietrze | UE | zanieczyszczenie powietrza | straty | Polska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »