Polska ma najwięcej złota w regionie. Do liderów nam jednak brakuje
W polskim banku centralnym znajduje się najwięcej złota w Europie Środkowo-Wschodniej - wynika z analiz Światowej Rady Złota. Rezerwy Polski wynoszą 228,7 tony. Do europejskiego lidera, a światowego wicelidera - Niemiec - nam jednak daleko; nasi sąsiedzi zgromadzili ponad 3300 ton kruszcu.
- W listopadzie 2022 roku w Polsce zgromadzonych było 228,7 tony złota - wynika z najnowszych analiz Światowej Rady Złota.
- Choć jesteśmy liderem w regionie, w porównaniu do naszych zachodnich sąsiadów polskie rezerwy są skromne.
- Jak zapowiadał prezes NBP Adam Glapiński, rozważa on dokupienie złotych sztabek.
W Polsce znajdują się największe rezerwy złota w Europie Środkowo-Wschodniej. Zajmujemy pod tym względem 22. miejsce na świecie, nie włączając w ranking danych oddzielnych dla Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego.
Jak wynika z danych Światowej Rady Złota, w listopadzie 2022 roku w polskim skarbcu zgromadzonych było 228,7 tony kruszcu. Zajmujemy pod tym względem ósme miejsce w Unii Europejskiej i dwunaste na Starym Kontynencie. W Europie Środkowo-Wschodniej jesteśmy liderem - mniej złota mają Węgrzy (94,5 tony), Słowacy (31,7 ton) czy Czesi (12 ton). Biorąc jednak pod uwagę inne kraje europejskie, jesteśmy daleko za liderami. Niemcy posiadają drugie co do wielkości rezerwy złota na świecie - jest to aż 3355,1 tony - polskie zapasy to raptem 6,8 proc. tej wielkości.
Biorąc pod uwagę inne kontynenty liderem wśród wszystkich państw są Stany Zjednoczone, gdzie w listopadzie ubiegłego roku znajdowało się 8133,5 tony. Po Niemczech najwięcej kruszcu zgromadzone jest we Włoszech (2814 ton), Francji (2436,8 ton) i Rosji (2298,5 tony). Chiny zajmują dopiero szóste miejsce w rankingu.
Polskie zasoby stanowią 7,9 proc. udziału złota w całkowitych rezerwach walutowych.
Polskie złoto zgromadzone w banku centralnym było w listopadzie warte 12,94 mld dolarów. W porównaniu do października odnotowano wzrost wartości z 12,05 mld dolarów. Jak informował podczas styczniowej konferencji prezes NBP Adam Glapiński, chciałby on zwiększyć polskie zapasy.
- Chętnie bym zwiększył rezerwy złotowe NBP; świat bardzo bierze pod uwagę zasoby złota, bo są pewne, elastyczne i łatwe do użycia (...) Wbrew temu, co niektórzy mówili w czasie tej wojny, kryzysu, okazało się, że agencje ratingowe i świat bardzo bierze pod uwagę zasoby złota, bo są takie pewne, elastyczne, łatwe do użycia. Szacunek do nas i nasz standing, zaufanie, jest z tym związany - mówił szef NBP.
Obecnie złoto jest najdroższe od kwietnia 2022 roku.
Jak informowała Światowa Rada Złota, w III kwartale ubiegłego roku popyt na złoto wśród banków centralnych wrócił do poziomów sprzed pandemii koronawirusa. Nie uwzględniając rynku OTC (ang. over the counter - rynek pozagiełdowy) zakupiono w tym okresie o 28 proc. więcej kruszcu niż w roku poprzednim, a biorąc pod uwagę wielkość popytu od początku 2022 roku zainteresowanie wzrosło o 18 proc. rok do roku. Banki centralne zakupiły rekordową ilość - niemal 400 ton w ciągu jednego kwartału.
Biorąc jednak pod uwagę popyt inwestycyjny (bez OTC) trzeci kwartał przyniósł spadek popytu - o 47 proc. r/r.
Paulina Błaziak
Zobacz również: